Gracze, którzy już teraz zaczęli pobierać grę Star Wars Jedi: Upadły Zakon mają dostęp do niemalże wszystkich plików gry. A z nich można wyciągnąć całkiem sporo.
Electronic Arts bardzo chciało uniknąć wypłynięcia spoilerów z Star Wars Jedi: Upadły Zakon. Firma przynajmniej w taki sposób tłumaczyła to dlaczego gracze nie będą mogli wypróbować gry przez 10 godzin w ramach tańszych wersji abonamentów EA. Zdaje się, że było to bardo nietrafnie dobranym „powodem”, ponieważ oczywistym było to, że gracze po takich słowach wręcz skupią się na wyciąganiu spoilerów z gry.
W tym miejscu ostrzegam. Poniżej znajdują się spoilery z nadchodzącego Star Wars Jedi: Upadły Zakon. Jeśli sami chcecie odkryć, co przygotowali twórcy z Respawn Entertainment, to wystarczy, że zaczekacie do 15 listopada. Jeśli nie przejmujecie się sekretami gry – zapraszamy do krótkiej lektury.
Okazuje się, że w Star Wars Jedi: Upadły Zakon spotkamy samego Dartha Vadera. Niektóre z plików wskazują na model postaci z uszkodzoną zbroją, co może oznaczać, że będziemy tutaj nawet walczyć z dawnym „głównym złym” Gwiezdnych Wojen. Upadły Zakon przedstawia wydarzenia pomiędzy 3 a 4 częścią filmu, więc ramy czasowe się zgadzają.
Nasz bohater dotychczas na zwiastunach był prezentowany z tradycyjnym mieczem świetlnym, ale zdaje się, że powalczymy również innymi rodzajami tego uzbrojenia. Miecz i umiejętności bohatera możecie nawet obejrzeć pod tym linkiem.
Lokacje, które zwiedzimy to Bogano, Zeffo, Kashyyyk, Dathomir, Umbara oraz „Inquisitor Fortress” na Illum. Ostatnie dwie lokacje są zdecydowanie mniejsze od pozostałych. Star Wars Jedi jak God of War? Podoba mi się ten pomysł. Na koniec coś dla fanów kosmetyki. Nasz miecz świetlny będzie mógł mieć kolor niebieski, cyjan, zielony, indygo, fioletowy, żółty, magenta oraz pomarańczowy.