Ten projekt, to ponoć ewenement na skalę światową i nic dziwnego, jako że dotyczy klasyka i elektrycznego układu napędowego.
Brytyjska firma The SL Shop pochwaliła się właśnie swoim najnowszym projektem z modelem Mercedes-Benz SL R107 z 1978 roku w roli głównej, którego po konwersji na elektryczny samochód okrzyknęła nazwą SportLine ZERO. Jest to tym samym pierwszy elektryczny Mercedes R107.
Swoje życie SportLine Zero rozpoczęło ze sporą nadzieją, bo model, na którym bazował, posiadał kompletnie zdewastowany silnik V8 o pojemności 3,5 litra, który zapewniał 192 KM, rozpędzając klasyka do 96,5 km/h w 9,9 sekundy.
Jednak jego wymiana na dwa silniki elektryczne sprawiła, że Mercedes R107 stał się… szybszy! Chociaż firma nie chwali się cyferkami, podała, że po konwersji ten klasyk może przejechać do 240 km, jest ogólnie szybszy, a na dodatek posiada teraz prawie idealny rozkład masy 50/50. Zyskał jednak dodatkowe 100 kg wagi.
A Wy co myślicie o tego typu projektach? Czy klasyka powinna klasyką pozostać, czy jednak elektryczne możliwości powinny udzielać się nawet jej?
Czytaj też: To najbardziej ekstremalna wersja Cybertrucka Tesli