Porsche nie przestaje chwalić się swoim pierwszym elektrycznym samochodem, czyli modelem Taycan. Tym razem zaliczył wyprawę w dosyć mroźne tereny.
W ramach nowej serii firmy pod nazwą Porsche Ice Experience, ludzie wyruszają na północ od koła podbiegunowego do zakładu w pobliżu Laponii w Finlandii, aby pobawić się w towarzystwie elektrycznego Taycana.
Chociaż nie znamy jeszcze dokładnego celu tego typu pokazów, w pierwszym odcinku, który zwiastuje kolejne odsłony, udział bierze snowkiter Anssi Pesonen oraz Richard Lietz z fabryki Porsche. Sam materiał sugeruje jednak zwyczajną akcję promocyjną, w której ludzie mówią, jak świetnym EV jest Taycan.
Czytaj też: Tesla Model S rzuciła rękawice Lamborghini Aventador S
Jego wystąpienie w śniegu nie jest przypadkiem, bo w niskich temperaturach działanie elektrycznych samochodów staje się nieco upośledzone. Taycan w wydaniu 4S jednak radzi sobie świetnie, ślizgając się po śniegu i lodzie w otwartym terenie. Napęd na cztery koła i wektorowanie momentu obrotowego grają tutaj pierwsze skrzypce.