Supersamochód sam w sobie zawsze budzi emocje, więc nie możemy sobie wyobrazić, co musi budzić jedyny w swoim rodzaju Bugatti EB110 SS.
Tak czy inaczej, jeśli budzi w Was chęć wyłożenia na niego kilka milionów złotych, to śmiało, można go kupić w wiadomości prywatnej na tym profilu. To Bugatti EB 110 Super Sport z 1993 roku zawdzięcza wyjątkowość temu, że jego nadwozie zostało wykończone kolorem żółtym, ale wnętrze potraktowano już głęboką czerwienią.
To drugie właśnie sprawia, że cena tego cacka może sięgnąć nawet kilku milionów złotych. Ciągnie za sobą bowiem kawał historii i tę własnie unikalność w połączeniu z niesamowitymi osiągami oraz zaledwie 15000 km na liczniku w ciągu całych 27 lat życia.
EB110 SS został zaprezentowany podczas Salonu Samochodowego w Genewie w 1992 roku i jest ewolucją modelu GT. Samochód ma bardziej sportowy charakter, za co poświęciło wyposażenie i wygodę. Tamtejszy ulepszony silnik może zapewnić moc 610 KM przy 8250 obr/min, osiągając niezwykłą moc właściwą 174,3 KM na litr. Moment obrotowy sięga z kolei 637 Nm przy 3800 obr/min.
Czytaj też: Czy 351 km/h to mało? Bugatti wyjaśnia prędkość Chiron Pur Sport
Osiągi są nadal ekscytujące, bo jego maksymalna prędkość wynosi 351 km/h, co wtedy oznaczało nowy rekord dla samochodów produkcyjnych. Przyspieszenie to EB110 również ma solidne, bo do setki przyspiesza w 3,3 sekundy.
