Największym problemem zegarków z Wear OS jest… WearOS. Już niedługo smartwatchy z systemem Google’a zaczną działać lepiej. Będzie to możliwe dzięki wykorzystaniu sprzętowej akceleracji przez tarcze zegarka. Jeśli Google nie zacznie mocniej wspierać systemu, WearOS niedługo zniknie z rynku.
Google robi wszystko, aby WearOS nie był dobry
Zdecydowanie największą bolączką zegarków z WearOS jest działanie systemu. To sprzęt solidnie wyposażony pod względem podzespołów. Oferujący bogate funkcje, na czele z możliwością płacenia zbliżeniowo, bardzo dobrym śledzeniem aktywności fizycznej w trakcie ćwiczeń, czy też GPS.
Tylko co z tego, skoro nawet najmocniej wyposażone zegarki z WearOS potrafią momentami działać jakby chciały, a nie mogły? Jednym z problemów jest brak możliwości pełnego wykorzystania akceleracji sprzętowej.
Czytaj też: Test Skagen Falster 3. Ciężko o ładniejszy zegarek z Wear OS
Tarcze zegarków z WearOS będą działać płynniej
Dzięki nowej bibliotece wsparcia oznaczonej numerem 2.7.0 zegarki z WearOS czeka przyśpieszenie. Aktualizacja pozwoli programistom na wykorzystanie sprzętowej akceleracji przez tarcze. Do tej pory było to możliwe tylko w przypadku poszczególnych aplikacji. Efektem tego tarcze, szczególnie firm trzecich, często działały bardzo słabo. Bo nie były w stanie wykorzystać w pełni możliwości oferowanego sprzętu.
Twórcy tarcz będą teraz musieli znaleźć odpowiedni balans pomiędzy wykorzystaniem akceleracji sprzętowej, a zużyciem baterii. Nie sztuką jest stworzenie efektownej graficznie tarczy najeżonej animacjami, skoro rozładuje ona ogniwo w kilka godzin.
WearOS umrze jeśli Google nie zacznie go wspierać
Rynek urządzeń z WearOS stoi w miejscu. Wynika to z tego, że system nie otrzymał żadnej znaczącej aktualizacji od 2018 roku. To negatywnie odbija się na producentach. Weźmy tu choćby marki Grupy Fossil. Co z tego, że co roku powstają nowe modele, skoro nie mogą one zaoferować nowych funkcji? Zegarki będą działać tak samo, a jedyny co może zrobić producent to dodać nowe tarcze i zmienić wygląd zewnętrzny.
Jeśli Google nie zacznie wspierać WearOS, system niedługo zacznie znikać z rynku, bo ludzie nie będą mieli potrzeby kupowania nowych urządzeń.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
