Polska Policja dysponuje głośnikami w cenie, na widok której lśnią oczy niejednego audiofila. Co więcej wykorzystuje je jako głośniki, bo używanie systemu LRAD do obezwładniania tłumu za pomocą dźwięku jest w Polsce nielegalne. Może się to zmienić, bo do Sejmu wpłynęła petycja, której autor postuluje o zmianę przepisów.
Nieduża zmiana przepisów może dać Policji potężne i bezpieczne narzędzie
Jak informuje portal infosecurity24 do sejmu wpłynęła petycja autorstwa Kamila Kubiaka. Postuluje on o rozszerzenie katalogu środków przymusu bezpośredniego o urządzenia przeznaczone do obezwładniania za pomocą dźwięku dalekiego zasięgu tzw. LRAD – Long Range Acoustic Device.
W dalszej części petycji czytamy, że LRAD – jest zalecany przez program szkoleniowy Sił Policyjnych Unii Europejskiej (European Union Police Services Trainning – EUPST) jako najbezpieczniejszy i najmniej dotkliwy środek przymusu bezpośredniego używany do przywracania ładu i porządku publicznego przy zbiorowym jego zakłóceniu.
Policja korzysta z głośników za 780 tys. złotych
Urządzenia LRAD są w rękach Polskiej Policji od 2010 roku. W sumie dysponuje ona sześcioma samochodami wyposażonymi w system LRAD-500X, które są wykorzystywane dosłownie jako megafony. Policja wykorzystuje ich bardzo daleki zasięg do wygłaszania komunikatów głosowych w trakcie dużych demonstracji.
Co najlepsze… tak miało być. LRAD był zakupiony tylko po to, aby wygłaszać komunikaty głosowe, a nie zgodnie z przeznaczeniem, używać go do ogłuszania tłumu w trakcie zamieszek. Nic dziwnego, że sprawą zajął się NIK w związku z nieprawidłowościami w przetargu. Ostatecznie sprawa trafiła do prokuratury, ale śledztwo zostało umorzone.
Co więcej, zakupiony sprzęt LRAD trzeba było odpowiednio przygotować. A konkretnie zablokować przycisk uruchamiający funkcję ogłuszania, co też swoje kosztowało. Skromne 16 974 zł.
To na razie tylko petycja, ale w niektórych środowiskach będzie o niej głośno
Od petycji do konkretnych ustaw i sejmowych działań jest daleka droga. Ale kwestią czasu jest, aż środowiska i media żyjące z dezinformacji otoczą petycję odpowiednio dużą legendą. W końcu już w trakcie strajków rzekomych przedsiębiorców kilka tygodni temu pojawiły się doniesienia o tym, że Policja strzela do ludzi z mobilnych działek 5G. Dlatego też dorobienie tutaj odpowiedniej teorii spiskowej o tym, że Policja dostanie narzędzie do kontroli umysłów tłumów nie będzie trudne. Podobnie jak znalezienie osób, które w nią uwierzą. A coś czuję, że w Sejmie takich nie zabraknie i gdyby faktycznie zmiany przepisów trafiły pod obrady, mogłaby to być bardzo ciekawa dyskusja pomiędzy posłami.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News