Huawei Mate 40 Pro, podobnie jak jego poprzednik, postawi na okrągły moduł aparatu. Z kolei z przodu wygląda na to, że nie potwierdzą się plotki o aparacie zintegrowanym z powierzchnią ekranu. Choć z drugiej strony… to jeszcze nie jest przesądzone.
Mate 40 Pro z tradycyjnym aparatem do selfie. Ale jest jeszcze Porsche
W sieci pojawiły się zdjęcia porównujące szkła chroniące przednie panele Mate’a 40 Pro oraz P40 Pro. Nadchodzący smartfon zaoferuje podobny układ przednich aparatów, pomiędzy którymi zapewne znajdzie się szereg dodatkowych czujników. Ale same otwory na aparaty będą mniejsze. To dobra wiadomość, bo w P40 Pro są one zdecydowanie za duże.
Drugą rzeczą, która rzuca się w oczy są ramki wokół ekranu. W P40 Pro są one symetryczne. Z kolei Mate 40 Pro zaoferuje nieco grubsze ramki w dolnej i górnej części, ale ekstremalnie cienkie po bokach.
Czy to oznacza, że na przedni aparat zintegrowany z ekranem jeszcze poczekamy? Niekoniecznie. To nowa i zapewne bardzo droga technologia. Nie zdziwię się, jeśli trafi ona do limitowanej wersji Mate 40 Pro RS Porsche Design.
Niezmiennie okrągły aparat
Wraz z modelem Mate 20 Pro Huawei najwidoczniej zdecydował, że aparaty w serii Mate będą dziwne. I tak 20-tka miała płytkę gazową, czyli aparaty ułożone w kwadrat. Mate 30 Pro miał już wielki okrągły moduł, a Mate 40 Pro zaoferuje prawdziwy miks – koło w kwadratowym module.
Idąc tym tropem już ciekawi mnie co pokaże Mate 50 Pro. Myślicie, że będzie to trójkąt czy trapez?
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News