Resort klimatu planuje wprowadzić zmiany w systemie segregacji odpadów, choć ostateczną decyzję podejmą gminy. Szykują się również poważne zmiany dla mieszkańców bloków.
Zamiast pięciu trzy frakcje segregacji odpadów
Do tej pory segregowaliśmy odpady na pięć kategorii:
- tworzywa sztuczne (plastik, metal, opakowania wielomateriałowe),
- papier i tekturę
- odpady zielone
- odpady zmieszane
- opakowania szklane
Ministerstwo klimatu chce jednak to nieco uprościć i wnioskuje o zmiany w ustawie dotyczącej segregacji odpadów. Zamiast pięciu frakcji można byłoby dzielić odpady tylko na trzy. Jest jednak ale. Decyzję podejmą gminy, więc nawet jeśli zmiany wejdą w życie nie oznacza to, że w naszym miejscu zamieszkania zostaną one uwzględnione. Sytuacja działa też w obie strony, bo do wprowadzenia takich zmian potrzebna jest zgoda ministerstwa.
Mieszkańcy bloków pod lupą
Dodatkowo samorządy będą mogły również wprowadzać indywidualne rozliczenia za wywóz śmieci, a więc kontrolować sposób ich segregacji przez mieszkańców bloków. Do tej pory nikt nie miał nad tym kontroli. Po wprowadzeniu zmian w życie w trzymaniu się zasad segregacji miałyby pomóc worki na śmieci z systemem kodów kreskowych.
Projekt zawiera także propozycję zwiększenia opłat za wywóz śmieci z biur czy ze sklepów, czyli z nieruchomości niezamieszkałych. Również kary za śmiecenie w przestrzeni publicznej mają wzrosnąć nawet do 5 tys. złotych.
Czytaj też: Czy latanie samolotem w czasie pandemii jest bezpieczne?
Segregacja odpadów jest bardzo ważna, jednak osobiście liczę, że kolejnym krokiem będzie wprowadzenie większej ilości szklanych butelek zwrotnych lub instalacja butelkomatów, do których można byłoby zwracać puste plastikowe butelki po napojach. To z pewnością przyczyniłoby się do zmniejszenia ilości wyrzucanych przez ludzi odpadów. Jeśli podczas zakupów musimy zapłacić kaucję, to łatwiej później pilnować i zbierać butelki by oddać je w odpowiednie miejsce.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
