Firma Novitec postanowiła zabawić się z jednomiejscowymi i dwumiejscowymi arcydziełami Ferrari, czyli modelami Monza SP1 i Monza SP2 pozbawionymi dachu, aby wycisnąć jeszcze więcej z tych speedsterów.
Ferrari Monza od Novitec
Oba speedstery po wizycie u Novitec zyskują nowy, błyszczący zestaw felg Vossen o wymiarach 21 cali na przedniej osi i 22 cale z tyłu. Ich uzupełnieniem jest ulepszone zawieszenie obniżające wysokość jazdy o około 35 milimetrów w celu zapewnienia bardziej spektakularnej sylwetki.
Czytaj też: Prototypy hybrydowych Ferrari z V6 na nagraniu
Czytaj też: Ktoś jednak uratował pozostawione Ferrari Testarossa!
Czytaj też: Ujawnione właśnie Ferrari Omologata ma jedną wielką wadę
Idąc dalej, Ferrari Monza u Novitec dostają autorski, pozłacany układ wydechowy dla lepszego odprowadzania ciepła, którego można dodatkowo wyposażyć w aktywnie sterowane klapy wydechowe. Nowy wydech Novitec jest przy tym wykonany z Inconelu, czyli nadstopu używanego w Formule 1, a także w przemyśle lotniczym.
Mimo że Monza SP1 po wyjechaniu z fabryki Ferrari ma już najmocniejszy silnik V12 tego producenta, jaki kiedykolwiek zamontowano w samochodzie drogowym, nie powstrzymało to Novitec od majstrowania przy tym 6,5-litrowym cacku, aby wydobyć jeszcze więcej mocy. Teraz ta V12 może chwalić się nie 800 KM mocy i 719 Nm momentu obrotowego, a kolejno 833 KM i 780 Nm.
Czytaj też: Ferrari F8 spróbowało zawalczyć z McLarenem 720S na prostej
Czytaj też: Pojedynek włoskiej potęgi z Ferrari F8 Tributo oraz Lamborghini Huracan EVO
Czytaj też: Oto nowe Ferrari Portofino M, czyli pierwszy raz DCT w kabriolecie
Dzięki temu speedstery przyspieszają do setki w 2,8 sekundy (o 0,1 sekundy szybciej), a maksymalnie dobijają do 300 km/h. Dodatkowo Novitec oferuje pełną personalizację wnętrza skórą i Alcantarą dostępną w praktycznie dowolnym kolorze.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News