Badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Oksfordzkiego sugerują, że ludzie, którzy przeszli już COVID-19, przez co najmniej 6 kolejnych miesięcy są niemal w pełni chronieni przed ponownym zakażeniem.
Autorzy nowych analiz skupili się na sylwetkach 12 180 pracowników brytyjskiej służby zdrowia w okresie 30 tygodni od kwietnia do listopada. Uczestnicy eksperymentu zostali przebadani na obecność przeciwciał na SARS-CoV-2, co pozwoliło określić, to przeszedł już infekcję.
Czytaj też: Jak duża jest rzeczywista skala zakażeń koronawirusem?
Czytaj też: Chiny twierdzą, że pandemia koronawirusa rozpoczęła się w Europie
Czytaj też: Płyn do płukania ust środkiem na koronawirusa? Jest naprawdę skuteczny
Na przełomie 30 tygodni te same osoby były regularnie badane pod kątem nowych zakażeń, aby ocenić, czy ponownie padły ofiarami koronawirusa. Badacze oceniali następnie, czy pracownicy, którzy wcześniej przeszli zakażenie, byli równie narażeni na COVID-19, co pozostali.
Konieczność szczepienia na koronawirusa nie powinna istnieć, jeśli przeszliśmy COVID-19
Okazało się, iż pracownicy z przeciwciałami mieli mniejsze szanse na ponowne uzyskanie pozytywnego wyniku testu. Co więcej, z 6 osób, które zakaziły się ponownie, u trzech nie wystąpiły jakiekolwiek objawy. Sugeruje to, że większość ludzi jest odporna na COVID-19 przez co najmniej 6 miesięcy po pierwszym przechorowaniu.
Czytaj też: Kiedy koronawirus jest najbardziej zakaźny?
Czytaj też: Europejska mutacja koronawirusa jest obecnie najpowszechniejsza na Ziemi
Czytaj też: Farba zabija koronawirusa. Zobaczcie nowy wynalazek w służbie walki z pandemią
Tym samym może się wydawać, że szczepionka na koronawirusa nie będzie jedynym sposobem na uzyskanie odporności. Wcześniej pojawiały się bowiem głosy, iż ochrona ze strony naszego organizmu trwa zaledwie kilka do kilkunastu tygodni. Teraz jednak mamy znacznie bardziej pozytywne wieści.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News