Z systemu antyrakietowego, który pierwotnie miał chronić Moskwę przed atakiem nuklearnym, powstał system broni PL19 Nudol. To on jest częścią ostatnich testów Rosji, w których to sprawdzono kosmiczną broń.
System broni PL19 Nudol zniszczy satelity
Określenie „kosmicznej broni” nie odnosi się do tego, jaka to ona jest wspaniała, a do tego, że w rzeczywistości sięga kosmosu, aby być utrapieniem dla wrogów. W ramach ostatnich testów Rosja sprawdziła więc swoją „kosmiczną broń” w postaci nowego systemu broni przeciwsatelitarnej PL19 Nudol.
Czytaj też: Nowy japoński myśliwiec zaskoczy nas uzbrojeniem
Czytaj też: Rozwój okrętów podwodnych Chin zagraża pozycji USA
Czytaj też: Znaczące ulepszenie pocisków manewrujących Tomahawk
PL19 Nudol przyjmuje postać pocisku wystrzeliwanego z ziemi i przeznaczonego do niszczenia satelitów znajdujących się na niskiej orbicie okołoziemskiej. Dzięki niej Rosja może strącić ważne dla wroga satelity, pozbawiając go wizji z kosmosu, czy GPSu, a jako że wojsko może uzyskać dostęp do satelitów konsumenckich, oberwie się też nam, zwykłym obywatelom.
15 grudnia Rosja przeprowadziła test broni przeciwsatelitarnej z kosmodromu Plesetsk w obwodzie Archangielskim. Rosyjski rząd wydał nawet zalecenie dla ruchu cywilnego, aby nikt nie przebywał w obszarach zaznaczonych na czerwono poniżej. Podobny obszar zaznaczono też w kwietniu, kiedy to również odbyły się testu PL19 Nudol.
Czytaj też: Moc nowych bomb atomowych jeży włosy na głowie
Czytaj też: Ostatni test rosyjskich pocisków Buława niczym zwiastun końca świata
Czytaj też: X-61A Gremlin zaliczył testy. Wyniki zawiodły DARPA
PL19 Nudol to tak zwana broń ASAT „bezpośredniego wznoszenia”, co oznacza, że jest wystrzeliwana z ruchomej wyrzutni na ziemi, a następnie wznosi się, aby zestrzelić cel w kosmosie.