Brytyjscy naukowcy pracują nad pierwszą na świecie szczepionką mającą chronić przed COVID-19, którą można by stosować w formie plastra umieszczanego na skórze.
Badacze porównują rozwiązanie do plastrów nikotynowych, które stosuje się przy rzucaniu palenia. Wyposażone w dużą ilość niewielkich igiełek (znacznie cieńszych od ludzkiego włosa), takie koronawirusowe plastry mogą przebić barierę ochronną naszej skóry.
Czytaj też: Jak częste są reakcje alergiczne po szczepionce na koronawirusa?
Czytaj też: Statystyki szczepień na koronawirusa w jednym miejscu. Jak wypada Polska?
Czytaj też: Szczepionka od Moderny zatwierdzona. Wiemy, kiedy trafi do Polski
Niestety, zespół badawczy złożony z przedstawicieli Uniwersytetu w Swansea nieprędko planuje podzielić się owocami swojej pracy. Działający prototyp ma się pojawić w kwietniu, ale komercyjny produkt trafi do obiegu dopiero w ciągu najbliższych trzech lat.
Szczepionka na koronawirusa w plastrze trafi do sprzedaży w ciągu 3 lat
Urządzenia mają być łatwe w dystrybucji i tanie w produkcji. Co więcej, będzie istniała możliwość ich modyfikacji, tak, aby dopasować szczepionki do innych chorób. Wspomniane igiełki nie wnikają w skórę równie głęboko, jak tradycyjne, dzięki czemu nie pobudzają receptorów bólowych.