Jeden z producentów dronów wodnych z San Francisco ujawnił właśnie wyjątkowy autonomiczny Saildrone Surveyor, którego zadaniem będzie eksploracja mórz i oceanów bez ludzi na pokładzie.
Autonomiczny Saildrone Surveyor
Ten 22-metrowy statek ma działać w imię lepszego poznania oceanicznych i morskich głębin, który po wyruszeniu w wyprawę może przebywać poza portem do nawet 12 miesięcy, płynąc autonomicznie lub będąc zdalnie sterowanym. Na jego pokładzie najważniejszy jest sprzęt sonarowy do mapowania dna morskiego na głębokości 7000 metrów, a także zbiorniczki na próbki DNA.
Czytaj też: Wieczna eksploracja oceanu dzięki nowemu systemowi Terradepth
Czytaj też: Księżyce Urana mogą posiadać oceany. Naukowcy wiedzą, jak je znaleźć
Czytaj też: W głębinach oceanu odkryto nowy gatunek. Wygląda jak kosmita
Autonomiczny Saildrone Surveyor jest napędzany wiatrem i wykorzystuje energię słoneczną do zasilania pokładowej elektroniki w postaci wspomnianego sonaru, czujników, czy GPSa.
Czytaj też: Oceany na Ziemi zawierają ogromne ilości rtęci. Skąd pochodzi?
Czytaj też: Jak pozyskiwać słodką wodę z oceanów? Naukowcy mają na to sposób
Czytaj też: Japończycy chcą spuścić do oceanu radioaktywną wodę z Fukushimy
Nie jest to pierwszy wysiłek firmy Saildrone w myśl badania największych zbiorników wodnych na świecie. Wedle informacji jej flota bezzałogowych statków do tej pory przebywała na morzu ponad 10000 dni, udowadniając swoją wartość, którą już w tym tygodniu udowodni też ten nowy autonomiczny Saildrone Surveyor.
