Protesty i demonstracje przeciwko obostrzeniom związanym z pandemią koronawirusa przetaczają się przez kolejne europejskie miasta.
W sobotni wieczór setki ludzi wyszły na ulice Kopenhagi, aby zaprotestować przeciwko lokalnym zakazom oraz planom wprowadzenia cyfrowego certyfikatu szczepień. Ok. 600 osób zebrało się przed budynkiem duńskiego parlamentu, a ich głównym postulatem było wyrażenie sprzeciwu dot. paszportów szczepionkowych.
Czytaj też: Czy Tanzania naprawdę jest wolna od koronawirusa?
Czytaj też: Izraelski lek na COVID-19 daje efekty w ciągu zaledwie 5 dni
Czytaj też: Brytyjski szczep koronawirusa jednak bardziej zabójczy? Nowe dane zaskakują
Pomysł stworzenia tego typu dokumentów wzbudza kontrowersje, ponieważ społeczeństwo obawia się nadmiernej inwigilacji oraz dyskryminacji osób, które nie przyjmą szczepionki. Kontrowersji dodaje fakt, iż duńskie władze mówią o używaniu paszportów szczepionkowych w celu korzystania np. z restauracji czy uczestniczenia w koncertach.
Europa ma obecnie dość restrykcyjne obostrzenia związane z pandemią
Tego samego dnia ok. 500 protestujących przeszło ulicami szwajcarskiego miasta Zug. Uczestnicy manifestacji ubrani byli w białe skafandry i wykrzykiwali hasła nawiązujące do dystopijnej wizji roztaczającej się nad tym krajem w związku z obostrzeniami.
Czytaj też: Czy szczepionki na COVID-19 są bezpieczne?
Czytaj też: WHO zaniepokojona. Chodzi o skuteczność szczepionek na koronawirusa
Czytaj też: Przeszedłeś COVID-19? Możesz gorzej zareagować na szczepionkę
Protesty miały się odbyć również na terenie Holandii, jednak tam przeszkodziła pogoda. Nagły atak zimy doprowadził do wydania alertów ostrzegawczych. Meteorolodzy ostrzegali przed silnym wiatrem, osiągającym nawet 90 kilometrów na godzinę oraz kilkudziesięciocentymetrowymi opadami śniegu.