W ubiegłym roku pandemia w Indiach przez wiele miesięcy przybierała na sile, jednak wygląda na to, że we wrześniu nastąpił tam szczyt. W efekcie obecnie diagnozuje się niemal 10-krotnie mniej przypadków niż wcześniej.
Indyjskie władze wierzą, że wygasanie jest następstwem noszenia masek na terenie tego kraju, jednak eksperci zauważają, że liczba zachorowań na COVID-19 spadła również na obszarach, gdzie tego typu praktyki były mniej powszechne.
Czytaj też: Czy pandemia koronawirusa ominęła Afrykę?
Czytaj też: Odpisywanie na SMS w sprawie szczepienia COVID-19 nie ma sensu
Czytaj też: Czy koronawirus może przenosić się na żywności?
Jak do tej pory pandemia w Indiach doprowadziła do 11 milionów rozpoznanych zakażeń SARS-CoV-2, które doprowadziły do ponad 150 tysięcy zgonów. Jak nietrudno się domyślić, tamtejsze niezbyt natężone testowanie powoduje, że wiele zakażeń koronawirusem jest pomijanych, a niezbyt dobre warunki sanitarne i wysoka gęstość zaludnienia przekłada się na łatwe rozprzestrzenianie patogenów.
Pandemia w Indiach od września zdaje się wygasać, co potwierdza wskaźnik hospitalizacji
Lekarze informują jednocześnie o niskim obłożeniu szpitali, co potwierdza, że zakażeń jest coraz mniej. Np. w listopadzie niemal 90 procent wszystkich łóżek na oddziałach intensywnej terapii w New Delhi było zajętych, podczas gdy w tym tygodniu wskaźnik ten wyniósł zaledwie 16 procent. Jako że szczepienia się tam dopiero rozpoczynają, to trudno oczekiwać, by była to ich zasługa.
Czytaj też: Skąd będzie wiadomo, że pojawiła się odporność stadna na COVID-19?
Czytaj też: Brazylia zaszczepi na koronawirusa całe miasto. Wszystko w ramach eksperymentu
Czytaj też: Nadchodzi kolejny kryzys. Poważniejszy niż COVID-19
Vineeta Bal sądzi, iż wygasanie pandemii może być następstwem osiągania odporności stadnej przez indyjskie społeczeństwo. Inną możliwością jest to, że wielu Hindusów jest narażonych na kontakt z wieloma patogenami w ciągu swojego życia. To może zapewniać im wyższą odporność przeciwko kolejnych wirusom, ponieważ w Indiach powszechne są choroby takie jak cholera, dur brzuszny i gruźlica.