Każda kolejna generacja myśliwców przynosi ze sobą tak wiele rewolucyjnych nowości, że już jedna funkcja jest w stanie zdradzić rzeczywiste korzenie danego arcydzieła awioniki. Pozostaje więc pytanie, jakie technologie myśliwców szóstej generacji będą tymi kluczowymi?
Rozwój myśliwców
Wprawdzie pewność co do tych technologii będziemy mieć dopiero przy oficjalnych informacjach, to serwis AeroTechNews nie miał zamiaru czekać i przygotował zestaw sześciu technologii, które mogą trafić do myśliwców szóstej generacji. Nie są to wiadomości wyssane z palca, jako że bazują na wielu źródłach i zapowiedziach samych firm.
Czytaj też: Nowe kombinezony ochronne DARPA mają współpracować z ciałem żołnierzy
Jak przypomina Popular Mechanics, czas zakończonej w 1991 roku zimnej wojny przyniósł szybkie wprowadzenie kilku kluczowych technologii w awionice, a w tym silników odrzutowych, pocisków kierowanych radarem, wyświetlaczy head-up i technologii stealth.
W 2000 roku Stany Zjednoczone wypuściły pierwszy myśliwiec piątej generacji, czyli F-22 Raptor, a więc cacko wyróżniające się zaprojektowanymi od podstaw rozwiązaniami stealth, możliwością latania powyżej prędkości Mach 1 bez wykorzystania dopalaczy, zaawansowanymi radarami i czujnikami podczerwieni oraz szerokim wykorzystaniem komputerów i oprogramowania.
Czytaj też: Produkcja bombowców B-21 Raider niczym cud, ale nie zgadniecie dlaczego
Prawdopodobne technologie myśliwców szóstej generacji
Innymi słowy, widzicie jak długo czekamy już na myśliwce szóstej generacji, ale spokojnie – nad nimi prace rozpoczęły już dawno Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Francja, Niemcy i Japonia. Razem z wszystkimi dotychczasowymi informacjami to więc najlepszy moment, aby odpowiedzieć na pytanie, co będzie czynić z myśliwca – myśliwiec szóstej generacji. W skrócie? Sporo tutaj sztucznej inteligencji i cyfrowości.
Czytaj też: Współpraca niszczyciela z dronami zakończona rekordowym sukcesem
Mowa dokładnie o sześciu technologiach myśliwców szóstej generacji, których obecność na ich pokładzie ma sporo sensu. Po pierwsze, te nowoczesne cuda awioniki będą posiadały jeden kawał cyfrowego, zaawansowanego technologicznie sprzętu do mnóstwa, a nawet wszystkich funkcji. Ten sprzęt będzie tak wydajny, że padło nawet określenie, że myśliwce będą latającymi centrami danych.
Dodatkowo wspomagać je będą najpewniej bezzałogowe drony, przypominające po prostu napędzane sztuczną inteligencją myśliwce pokroju Royal Wingman. Te będą aktywnie chronić swojego załogowego myśliwca i w razie polecenia ruszać na bardzo ryzykowne misje.
Z inteligentnych funkcji wyróżni je też algorytm pozwalający na lądowanie automatyczne w każdych warunkach pogodowych oraz szeroka modułowość pod kątem czujników. Całość dopełni cyfrowe podejście do projektowania, które pozwoli na określenie kosztów produkcji z góry.