Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nie lubi wracać do „tych dobrych, starych czasów”. Postęp technologiczny przekonuje jednak bezpośrednio, że dobrze, że te „stare dobre czasy” są już przeszłością. Dzięki Cooler Master MM711 Retro możemy jednak powrócić do nich, nie zjadając sobie zębów na dawnych ograniczeniach.
Cooler Master postanowił dorzucić do swojego portfolio nowy wariant myszki MM711. Tak się składa, że mieliśmy okazję już ją przetestować w podstawowym wariancie kolorystycznym i co tu dużo mówić – polecamy. Więcej szczegółów dotyczących naszej decyzji w tym zakresie znajdziecie w tym wpisie. Zacznijmy może od tego, że pomimo swojego sznytu retro, ta mysz oferuje i tak topowe rozwiązania, zamykając wszystko w szalenie lekkiej obudowie perforowanej, osiągając przy tym jedynie 60-gramową wagę.
Czytaj też: Oppo Enco Free2 – nowe słuchawki z ANC, dobrą baterią i atrakcyjną ceną
Jak podsumowywaliśmy nasz test:
Jeśli miałbym wskazać najważniejszą cechę tych myszek, to zdecydowanie byłaby to ich kompaktowość i lekkość, co w połączeniu zapewnia idealne wręcz połączenie z myślą o dynamicznych grach. Są też na swój sposób niszowe na rynku przez swoją konstrukcję i wcale nie oferują jedynie tego, bo Cooler Master zadbał również o topowy sensor oraz bardzo dobre przyciski, oraz wykonanie.
Czytaj też: Zasilacze SuperNOVA G6 od EVGA, to najkrótsze PSU z certyfikatem Gold
Cooler Master MM711 Retro ma do zaoferowania przełączniki Omron o wytrzymałości do 20 mln aktywacji, dwustrefowe podświetlenie RGB, 1,8-metrowy lekki przewód, wbudowana pamięć, procesor ARM Cortex M+ na pokładzie oraz topowy sensor optyczny PixArt PMW3389. Nie zabraknie też wsparcia aplikacji MasterPlus+.
Chociaż obudowa „ma dziury” nie musicie się martwić, że kropla potu uszkodzi Cooler Master MM711 Retro. O kąpielach z nią jednak zapomnijcie
Jednak to, co w Cooler Master MM711 Retro ma być najważniejsze, sprowadzi się do zaprojektowanej przez Aleksandara Cvorovica obudowy, nawiązującej do „starych dobrych czasów”. Przejawia się to w połączeniu dwóch odcieni szarości, charakterystycznej czerwieni (to trio budowało jedną z kultowych konsol Nintendo), co przełamuje już przynajmniej dla mnie mniej zrozumiałe lazurowe wykończenie przycisków bocznych i osłonki przewodu.
Czytaj też: Szukacie mobilnej stacji roboczej? ZBook G8 od HP może się Wam spodobać
Wedle informacji na ten moment, Cooler Master MM711 Retro zadebiutuje jeszcze w tym kwartale w cenie zbliżonej do ceny oryginału, a więc około 250/270 złotych.