Netflix i gry wideo. Taka kombinacja staje się faktem, choć kształt wspomnianych produkcji może Was trochę zaskoczyć.
Przecieki potwierdzone
Przez ostatnich kilka dni mieliśmy sporo informacji na temat planów platformy Netflix wobec rynku gier wideo. W końcu pojawiły się oficjalne doniesienia na ten temat i… niektórzy będą zadowoleni, a niektórzy rozczarowani. Dlaczego firma nagle odniosła się do przecieków?
Netflix postanowił nie ukrywać dalej swoich planów na przyszłość, bo i tak Internet, aż od nich huczał. Przecieki wskazywały z czasem już na tak niedorzeczne teorie, jak Ghost of Tsushima w streamingu Netlixa.
Czytaj też: Gameplay z DLC do Cyberpunk 2077! Zamiast nowości naprawione zadania?
Jeśli pohamowaliście wtedy emocje, to dziś nie będziecie rozczarowani tym, że na Netflixie raczej nie znajdziecie Ghost of Tsushima. Ale to nie znaczy, że gier nie będzie. Podczas prezentacji skupiającej się na raporcie finansowym firmy, Netflix ogłosił, że wchodzi w gry wideo.
Gry w jednym abonamencie z filmami
Chyba najlepszą informacją w tym wszystkim jest to, że oferta na gry wideo od Netflixa nie będzie wymagała oddzielnego abonamentu czy płacenia więcej za dostęp do produkcji. Już teraz wiadomo, że oferta „nowej kategorii produktów” wliczona jest w cenę dotychczasowego abonamentu. Mówiąc prościej – za dostęp do gier nie zapłacimy ani złotówki więcej.
Jakie produkcje przygotowuje Netflix i jak je udostępni?
Tutaj zapewne wiele osób straci zainteresowanie. Okazuje się bowiem, że początkowo Netflix zamierza skupiać się tylko na grach mobilnych. Są to jednak plany „na start” i w przyszłości będziemy mogli spodziewać się ekspansji w rynek gier wideo. To, w jaki sposób jednak to nastąpi, nie zostało przedstawione.
Czytaj też: Nowy model PS5. Sony odświeża swoją konsolę
Niezwykle ciekawe dla mnie jest to, jak Netflix będzie chciał udostępniać gry w swojej ofercie. Jeśli Netflix ma się stać „sklepem” dla gier mobilnych, to w takim razie powstaje pytanie, jak na to zareaguje Apple, które nie pozwoliło Microsoftowi uruchamiać gier wideo przez swoją aplikację, poprzez chmurę?
W takim przypadku wydaje się, że Netflix będzie zmuszony kombinować z potencjalnymi grami mobilnymi własnej produkcji na iOS i iPadOS. Na pewno będzie to interesująca batalia i ciekawa próba wejścia na nowy rynek dla platformy streamingowej kojarzonej dziś tylko z filmami i serialami. Pierwsze gry powinny pojawić się jednak dopiero za rok, więc musimy się jeszcze uzbroić w cierpliwość.