Nie tego spodziewało się wiele osób po nowej konsoli Valve. Steam Deck jest drogi i celuje w płynność, która zniechęca pecetowców.
Steam Deck – jeden krok bliżej do końca?
Wiadomo jak to jest z Valve. Firma dzięki Steamowi ma tyle pieniędzy, że może sobie pozwolić na tworzenie nowych produktów, które mają małą szansę zaistnienia na rynku. Z wielu pomysłów Valve, przyjęły się tylko fantastyczne gogle wirtualnej rzeczywistości Valve Index. Kontroler, gotowe pecety… wszystko to się nie przyjęło. Z Steam Deck jest ciekawa sytuacja. Z jednej strony wiele osób już chce pogrzebać ten system, ale też sporo osób w niego wierzy.
Czytaj też: Remake Dead Space porównany z oryginałem. Ogromna zmiana na plus
Problem jednak w tym, że dzisiejsza informacja może jednak zniechęcić do zapłacenia za te dość drogie urządzenie. Wszystko przez to, że nie znaliśmy dokładnych wyników poszczególnych gier na sprzęcie i jedynie co ogłoszono, że urządzenie radzi sobie z nowymi tytułami i nie ma gry, która nie mogłaby się włączyć na tej konsoli.
800p przeżyli. Ale ta płynność?
Ogłoszenie rozdzielczości, w jakiej będą działać gry na Steam Deck nie pogrzebało sprzętu. 800p to i tak niezły wynik jak na ekran, który znajdzie się w tym sprzęcie. Switch korzysta z 720p w trybie przenośnym i to zupełnie wystarczy, gdy gramy mobilnie. Steam Deck miał być jednak lepszy. Oferować więcej gier, lepiej działających. Co się jednak dzisiaj okazuje? Pierre-Loup Griffais, czyli jeden z twórców Steam Deck, wprost powiedział, że konsola celuje w 30 klatek na sekundę. Wiadomo – pewnie gry, jak Hades, zadziałają w 60 klatkach, ale wiele tytułów trójwymiarowych będzie „celowało w 30fps”.
Czytaj też: PlayStation Plus Sierpień 2021 wyciekł na stronie Sony
Teraz wiemy, że te wszystkie produkcje działające na Steam Deck będą chodziły w 30 klatkach na sekundę. Czy to nie zniechęci pecetowych graczy, do których też celuje Valve? Już teraz pojawiają się komentarze zwracające uwagę na to, że za 1899zł (w najtańszej wersji) otrzymujemy sprzęt do grania w niskiej, konsolowej jakości, podczas gdy Nintendo Switch Lite można kupić czasem w promocji za 750 złotych. Wiadomo – Switch nie włączy gier w takich ustawieniach graficznych jak Steam Deck, ale przy małym ekranie ma to mniejsze znaczenie.
Gdzie ten gameplay?
Wciąż czekamy na materiały z rozgrywki ze Steam Deck. Publikacją nich ma się zająć jeden serwis, który jeszcze nie zaprezentował nam szczegółów dotyczących tego, jak sprawdzają się dane produkcje na nowym sprzęcie Valve. Pozostaje nam tylko czekać, ale nowe wieści nie są zbyt optymistyczne.