Międzynarodowa „pomoc dla Ukrainy” w obliczu rosnącego zagrożenia ze strony Rosji trwa w najlepsze. Dorzuciły się do niej Niemcy, kiedy minister obrony państwa ogłosiła, że dostarczy niemieckie hełmy dla Ukrainy w wysokości 5000 egzemplarzy.
Hełmy dla Ukrainy, bo na więcej od Niemiec kraj liczyć nie może
Na nic więcej Ukraina liczyć od tego kraju nie może, bo od samego początku władze w Berlinie podkreślały, że mimo dostarczania śmiercionośnej broni w przeszłości nawet do krajów poza NATO, nie mają zamiaru zapewniać jej Ukrainie. Wszystko przez niechęć „dostarczania śmiercionośnej broni do strefy działań wojennej”, która wychodzi nawet poza te ramy i utrudnia jej dostarczanie Ukrainie od innych podmiotów.
Czytaj też: Ponad 346000 ton stali w obiektywie. Marynarki USA i Japonii wybrały się na wspólną demonstrację sił
Od Niemców Ukraina dostała więc 5000 hełmów kompozytowych, które z pewnością okażą się przydatne, choć do najnowszych nie należą. W rzeczywistości te kevlarowe hełmy należą do starego typu, który jest wykorzystywany w armii niemieckiej od lat 90. XX wieku.