Przedstawiciele firmy Exxon Mobil zamierzają wykorzystywać nadmiar gazu do kopania kryptowalut takich jak Bitcoin.
Takie rozwiązanie może wydawać się kontrowersyjne, szczególnie w kontekście ostatnich wydarzeń, jednak jeśli zagłębimy się w szczegóły, to okaże się ono całkiem sensowne. Nie chodzi bowiem o zasoby, które mogłyby być wykorzystane w inny sposób, lecz gaz ziemny przeznaczony na „stracenie”.
Czytaj też: Bitcoin zaczął bardziej szkodzić środowisku przez Chiny. Jak blokada do tego doprowadziła?
Firma Exxon Mobil miała rozpocząć swój pilotażowy projekt we współpracy z Crusoe Energy Systems Inc. Pomysł polega na tym, by zabierać gaz z szybu naftowego w basenie łupkowym Bakken, a następnie używać go do kopania na przykład Bitcoina. Inicjatywa ruszyła w styczniu 2021 roku, a jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to już wkrótce ogromne ilości gazu – zamiast marnowania – zostaną wykorzystane w bardziej korzystny sposób.
Kopanie Bitcoina jest nie tylko czasochłonne, ale wymaga też ogromnych ilości energii
Jak wyjaśnia Sarah Nordin, rzeczniczka Exxon Mobil, eksperci związani z jej firmą oceniają pojawiające się technologie mające na celu zmniejszenie ilości spalanego gazu. Producenci ropy naftowej i gazu ziemnego są pod coraz większą presją opinii publicznej, która wiąże się z ograniczeniami emisji dwutlenku węgla. Z tego względu przytoczony pomysł może zostać przyjęty całkiem pozytywnie. Mimo, że za jego sprawą nie uda się obniżyć emisji, to przynajmniej pojawi się pewność, iż zasoby gazu nie są bezcelowo marnowane.
Czytaj też: W Szkocji powstaną największe w Europie magazyny energii z połączeniem do sieci
Wydobycie kryptowalut takich jak Bitcoin jest nie tylko czasochłonne, ale wymaga również ogromnych ilości energii. Zdarza się nawet, że komputery cyfrowych górników emitują łącznie więcej dwutlenku węgla niż całe kraje. Z tego względu można się uciszyć na wieść o tym, że gaz zostanie wykorzystany w nieco bardziej optymalny sposób.
