Firma General Electric chce wejść na nowy poziom wykorzystania druku części do turbin wiatrowych po tym, jak właśnie otworzyła nowy zakład druku 3D w stanie Nowy Jork. W nich będą realizowane badania mające zapewnić światu nowe metody drukowania 3D betonowych fundamentów turbin wiatrowych w celu obniżenia kosztów i przyspieszenia wdrażania zielonej energii.
General Electric otworzyło nowy zakład, który pozwoli na druk części turbin wiatrowych
Nadzieja pokładana w tym zestawie obejmuje opracowanie sposobów drukowania betonowych podpór na farmach wiatrowych, co znacznie ograniczy kosztowny transport prefabrykowanych betonowych podstaw do poszczególnych instalacji. Nic więc dziwnego, że w dobie kierowania się ku energii odnawialnej ośrodek badawczy jest częściowo finansowany z dotacji Departamentu Energii USA.
Jesteśmy dumni, że możemy współpracować z firmą GE Renewable Energy nad tą innowacyjną technologią druku 3D, która ma szansę zmienić sposób wykorzystania tego zasobu. Dzięki amerykańskim wieżom montowanym na miejscu możemy obniżyć koszty, pokonać przeszkody logistyczne i przyspieszyć realizację naszych celów
– powiedział Alejandro Moreno, zastępca asystenta sekretarza Departamentu Energii USA ds. energii odnawialnej.
Czytaj też: Nikt i nic nie skacze tak wysoko, jak ten wyjątkowy robot skoczek o kosmicznym potencjale
Zespół pracujący w zakładzie liczy co najmniej 20 osób, które będą udoskonalać technologię w celu wprowadzenia jej na rynek, a pierwsze wydruki na miejscu spodziewane są za około pięć lat. Samo przyjęcie nowych technologii i innowacji będzie kluczowym czynnikiem decydującym o tym, czy Stany Zjednoczone będą w stanie zrealizować cele klimatyczne administracji Bidena, zakładające produkcję energii elektrycznej bez emisji dwutlenku węgla do 2035 roku oraz gospodarkę neutralną pod względem emisji dwutlenku węgla do 2050 roku.