W Polsce za czasów PRL mamy często straszyły niesforne dzieci historią o czarnej wołdze jeżdżącej po ulicach miasta, a jej kierowca szuka bezbronnych brzdąców, które mógłby porwać. Krążyły również opowieści o czarnej karetce, która porywała ludzi, aby wyciąć im narządy. Tego typu historie to tzw. miejskie legendy, czyli rozpowszechnione w Internecie, mediach lub różnych kręgach towarzyskich opowieści, które wzbudzają wiele emocji i domysłów, ale zwykle są nieprawdziwe. Jednak polskie historie przy tych japońskich brzmią jak zwykłe bajeczki. Co jak co, ale japońska miłość do horrorów przejawia się wszędzie, a w szczególności w legendach miejskich…
Teke Teke
Legenda o Teke Teke zaczyna się od nieszczęśliwego wypadku. Historia opowiada o dziewczynie, która w zależności od wersji, sama skoczyła na tory lub upadła na nie uciekając przed ścigającym ją mężczyzną. Pociąg, który akurat nadjeżdżał, przeciął ją wpół. Widok rozczłonkowanego ciała obudził w dziewczynie silny gniew. Od tamtej pory jej duch przemierza ulice i mści się na napotkanych przechodniach.
Idąc ulicą po zmroku może spotkać przeciętą na pół postać, ciągnąc za sobą swój korpus. „Teke teke” to dźwięk jaki wydaje duch, poruszając się na swoich łokciach. Jeśli nie będziemy wystarczająco szybcy i nie uciekniemy przerażającej dziewczynie to sami zostaniemy przecięci na pół. W ten sposób zostaniemy kolejnymi Teke Teke, krążącymi po ulicach w poszukiwaniu ofiar.
Historia została zapewne wymyślona przez rodziców, którzy nie chcieli aby ich dzieci bawiły się na dworze po zmroku.
Kuchisake – onna
Czy kiedykolwiek zatrzymała cię na ulicy kobieta w maseczce chirurgicznej i zapytała czy jest piękna? Jeśli tak, to prawdopodobnie nie czytałbyś tego artykułu.
Kuchisake – onna, inaczej „kobiety o rozciętych ustach”, to duch pięknej kobiety o pięknych czarnych włosach, ubranej w brązowy płaszcz i noszącej na twarzy maseczkę chirurgiczną. Jeśli jakiś nieszczęśnik spotka ją na swojej drodze może usłyszeć pytanie: „Czy jestem piękna?”. Jeśli zapytana osoba odpowie „tak”, wówczas kobieta ścięgnie maskę, odsłaniając rozcięte od ucha do ucha usta i zapyta: „A teraz?”. Na odpowiedź „nie” kuchisake – onna wyciągnie wielkie nożyczki i odetnie pechowcowi głowę. W przypadku odpowiedzi „tak” duch rozetnie swojej ofierze usta od ucha do ucha. Jeśli ktoś spróbuje ucieczki wówczas zostanie od razu zabity przez przecięcie na pół. W takim razie jak można się uratować? Zawsze można odpowiedzieć „wyglądasz normalnie/przeciętnie”, co zaskoczy ducha i da nam czas na ucieczkę. Można również stwierdzić, że się śpieszymy i nie mamy czasu. Wówczas kuchisake-onna, jak na dobrą Japonkę przystało, powinna nam dać odejść w spokoju, nie chcąc sprawiać dodatkowych problemów.
Nie wiadomo dokładnie skąd wzięła się ta legenda. W latach 1979 w Japonii było głośno od plotek o kuchisake-onna, która prześladowała dzieci. Wówczas policja wzmocniła swoje patrole, a szkoły wysyłały nauczycieli by odprowadzali grupki uczniów do domów. W 2004 roku w Korei pojawiły się informacje o kobiecie, która nosiła czerwoną maskę i ścigała pozostawione bez opieki dzieci. W 2007 roku prokurator znalazł stare raporty z 1970 roku mówiące o kobiecie, która goniła małe dzieci, ale została uderzona przez samochód i niedługo po tym zmarła. Jej usta były rozerwane od ucha do ucha.
Krowia głowa
Jest to historia opowiadająca o najstraszniejszym wśród strasznych opowiadań, jakie kiedykolwiek powstały. Jest tak przerażająca, że każdy kto jej wysłucha umrze. Oryginalna historia, której tytuł to „Krowia głowa” pochodzi z XVII w. jednak nigdzie nie jest dokładnie zapisana. W dokumentach pojawia się jedynie jej tytuł oraz stwierdzenia, że jest zbyt przerażająca by ją przytoczyć. Sama historia powstania tego opowiadania jest do dziś owiana tajemnicą.
Plotki głoszą, że każdy, kto miał na tyle pecha by poznać treść opowiadania przeżył tak wielki strach, że przez kilka kolejnych dni trząsł z przerażenia by w końcu umrzeć. Ludzie doszli do wniosku, że historia o krowiej głowie jest zbyt niebezpieczna i postanowili się pozbyć większości istniejących kopii. Te, które przetrwały zostały pocięte i rozrzucone po całym kraju. Niektórzy wierzą, że można znaleźć te części, które się zachowały.
Najpopularniejszym zdarzeniem związanym z tym opowiadaniem jest historia nauczyciela, który wszedł w posiadanie kilku fragmentów. Pewnego dnia wybrał się na wycieczkę klasową ze swoimi uczniami. Nauczyciel miał w zwyczaju zabawiać dzieci podczas podróży opowiadaniem różnych strasznych historii. Kiedy wyruszyli w podróż zapowiedział uczniom, że opowie im historię zwaną „Krowia głowa”. Jednak zanim udało mu się skończyć pierwsze zdanie dzieci zaczęły krzyczeć i błagać by skończył. Jedne bladły i zakrywały swoje uszy by nie słyszeć słów wypowiadanych przez wychowawcę, inne zaczęły spazmatycznie krzyczeć nie będąc w stanie tego znieść. Jednak nauczyciel nie przestawał. Zdawał się znajdować w mocy jakiś niewidzialnych sił, które zawładnęły jego umysłem. Po godzinie skończył opowiadać i zdawał się powrócić do rzeczywistości i zorientował się, że autokar leży w rowie. Wszystkie dzieci były nieprzytomne, a z ich ust ciekła piana. Kierowca leżał oparty o kierownicę, pocąc się i trzęsąc. Niewiadomo, co stało się później. Pewne jest jedynie to, że nauczyciel już nigdy nie opowiedział historii o krowiej głowie.
Czy takie opowiadanie naprawdę istnieje? Trudno stwierdzić. W internecie można znaleźć rzekomego dzieła w języku japońskim. Jednak jest to jedynie początek, który zostaje przerwany tuż przed właściwymi wydarzeniami. Najprawdopodobniej treść opowiadania przepadła bezpowrotnie w odmętach historii.
Czerwony Pokój
Reklamy wyskakujące podczas przeglądania stron internetowych potrafią być naprawdę denerwujące. Jednak co jeśli zamknięcie takiego okienka groziłoby nam śmiercią?
Legenda o Czerwonym Pokoju odnosi się właśnie do takiej wyskakującej reklamy. Według niektórych wyłączenie jej może skończyć się śmiercią, a na ścianie pokoju takiego nieszczęśnika pojawi się napis „Popełniłeś samobójstwo.” wymalowane jego własną krwią.
Jedną z popularniejszych wersji tej historii jest plotka o chłopcu, który był silnie uzależniony od internetu. Pewnego dnia jego przyjaciel ze szkoły opowiedział mu o Czerwonym Pokoju. Kiedy chłopiec wrócił do domu od razu zaczął szukać więcej informacji na ten temat. Nagle na ekranie wyskoczyło mu małe okienko z czerwonym tłem na którym czarnymi literami napisane było pytanie „Czy lubisz – ?”. Zaskoczony uczeń od razu zamknął okienko, jednak pytanie wyskoczyło ponownie. Próbował się go pozbyć wiele razy, ale za każdym razem pojawiało się od nowa. Po jakimś czasie chłopiec zauważył, że pytanie się zmieniło. Tym razem brzmiało ono: „Czy podoba ci się czerwony pokój?” a w tle zabrzmiał dziecięcy głos, mówiący „Czy podoba ci się czerwony pokój?”. Wtedy ekran stał się czarny i pojawiła się lista nazwisk zapisana czerwonym kolorem. Na samym końcu listy znajdowało się imię przyjaciela, który opowiedział mu o Czerwonym Pokoju. Chłopiec poczuł nagle czyjąś obecność za sobą i zemdlał… Następnego dnia nie zjawił się w szkole. Zaczęły krążyć plotki, że coś mu się stało. Dwa dni później uczniowie dowiedzieli się, co stało się z ich kolegą. Chłopiec popełnił samobójstwo, a jego pokój był w całości pokryty jego krwią.
Z legendą związane jest wydarzenie znane jako „masakrą w Sasebo” , które w 2004 wstrząsnęła Japonią. 14-letnia uczennica zabiła swoją najlepszą przyjaciółkę. W trakcie śledztwa policja natknęła się na komputerze dziewczyny na historię przeglądarki, gdzie na pierwszym miejscu figurował film o nazwie „Czerwony Pokój”.
Hikiko
Legenda o Hikiko opowiada o młodej dziewczynie, która była ofiarą przemocy w domu i w szkole. Rodzice bili ją tak mocno, że doprowadzili do deformacji jej twarzy przez co stała się pośmiewiskiem w szkole. Pewnego dnia miała już tego wszystkiego dość i popełniła samobójstwo. Według innej wersji tej opowieści to ojciec ją zabił. Przepełniona żalem dziewczyna powróciła jako duch, szukający zemsty.
Według jednej wersji chłopiec z jej klasy zobaczył jej ducha, który ciągnął za sobą ciało jednego ze szkolnych oprawców. Przerażony uczeń opowiedział o wszystkim policji i tego samego wieczoru Hikiko zabiła również jego. Inna wersja opowiada o tym jak duch zaatakował całą szkołę. Urywał głowy i członki swoich ofiar pokrywając całą podłogę we krwi. Każdy, kto niefortunnie znalazł się wtedy na terenie szkoły został przez nią zabity. Po tym wydarzeniu szkołę zamknięto.
Hikiko w legendzie pojawia jak dziewczyna o długich, czarnych włosach, które często zakrywają jej twarz. Uważana jest za jedną z inspiracji dla postaci Sadako w horrorze „Ring”.
W Japonii nie ma opowieści o neutralnych duchach czy zjawach. Wszystko albo chce cię zabić, ale samym swoim wyglądem przyprawi Was o zawał serca bez większego wysiłku. Te wymienione dzisiaj to tylko mały odsetek strasznych miejskich legend, krążących szczególnie wśród japońskich uczniów. Kolejne popularne historie z dreszczykiem pojawią się w następnym artykule.
Bibliografia:
- http://www.scaryforkids.com/japanese-urban-legends/
- http://www.cracked.com/funny-7186-8-scary-japanese-urban-legends/
- http://www.enkivillage.com/japanese-urban-legends.html
- http://listverse.com/2013/11/08/revised-10-japanese-urban-legends
Źródła zdjęć:
- http://pl.nekropedia.wikia.com/wiki/Teke_Teke
- https://sindarfrom.wordpress.com/2014/02/22/urban-legend-storyhikiko/
- https://plus.google.com/107891598422436380052
- https://pixabay.com/pl/photos/cow%20head/
- http://www.cheapflights.com/news/urban-legends-famous-ghosts-from-around-the-world/