Serwis Albicla przerósł moje oczekiwania. Jest gorzej niż się spodziewałem. W dodatku wrażliwe dane serwisu mógł pobrać każdy.
Albicla to kolejny polski Facebook. Skończy jak wszystkie pozostałe?
Mieliśmy już PolFejsa, był portal WolniSłowianie, niby powstaje polski YouTube (i powstać nie może), ale wszystko to były inicjatywy prywatne. Za tworzenie Albicla wziął się nie byle kto, bo Niezależna.pl na czele z Tomaszem Sakiewiczem. Narodowa, patriotyczna inicjatywa mająca na celu zdetronizowanie lewackich mediów społecznościowych, na czele z Facebookiem.
Czytaj też: Jak nowy koncern Stellantis potraktuje swoje marki?
Jak na polski projekt przystało, zaczęło się od problemów. Najpierw serwis nie chciał wystartować z powodu problemów technicznych. Jak już wybiła godzina zero, pojawił się komunikat i konieczności wysłania zaległych maili rejestracyjnych i dopiero wtedy serwis wpuści kolejnych użytkowników. Sprawnie działający mailing to powina być podstawa tego typu inicjatyw.
Czytaj też: Sprzedaż iPhone 12 Mini? Jest bardzo średnio
Jeszcze przed rejestracją rzuciłem okiem na regulamin. Ciekawa lektura. Serwis jest oficjalnie niedostępny dla niektórych osób prawomocnie skazanych za przestępstwa seksualne. Dlaczego tylko te? Ciężko powiedzieć. Jako, że ma to być całkowicie wolne miejsce pozbawione jakiejkolwiek cenzury, Albicla nie bierze odpowiedzialności za publikowane treści. Oto kilka przykładów.
Oprócz tego mamy tam szereg zapisów dotyczących tego, że serwis może dowolnie rozporządzać zamieszczonymi przez nas treściami i wykorzystywać je np. do promocji. Brzmi znajomo? Podobnie ma Facebook i jak zauważyli spostrzegawczy Internauci… Regulamin Albicla został skopiowany z regulaminu Facebooka. Znajdowały się na nim nawet te same hiperłącza.
Albicla to prawicowcy, trolle oraz obowiązkowo Antifa!
W serwisie bardzo szybko zaczęły pojawiać się konta znanych, prawicowych polityków oraz ich sympatyków. Zaczęła tworzyć się swego rodzaju bańka informacyjna zamknięta w jeszcze jednej bańce. Obok nich pojawiło się zatrzęsienie trolli. Prawicowo-narodowi użytkownicy serwisu szybko dostrzegli w nich największego wroga ludzkości – Antifę oraz Platformę Obywatelską.
Wysyp trolli jest oczywiście przeogromny i to w zasadzie oni obecnie przejęli serwis. Od nieco bardziej prymitywnych:
Po naprawdę bardzo dobrych:
Czytaj też: Nawet stacjonarny rower nowego prezydenta USA doczekał się afery
Tego typu treści są zgłaszane do moderacji, ale… Albicla miała być wolnym serwisem całkowicie pozbawionym cenzury. Twórcy serwisu mają teraz trudny wybór – wszystko może upaść przez tego typu treści szybciej niż powstało, albo też mogą zgodnie z zapowiedziami zostawić cały chaos w obecnej formie. A użytkownicy będą się nawzajem gryźć w komentarzach. O to kto jest większym patriotą, kto jest bardziej na lewo, a kto na prawo.
Dane użytkowników Albicla podane na tacy
Jak informuje serwis Zaufana Trzecia Strona Albicla miał proste błędy programistyczne. Błąd w kodzie serwisu pozwalał na pobranie dowolnego pliku z serwera. Po wpisanie odpowiedniego adresu możliwe było nie tylko pobrać kod źródłowy, ale również dane konfiguracyjne. Co jest kolejnym dowodem na to, obok kopiowanego regulaminu, że serwis powstawał bardzo szybko i wręcz na kolanie. Albo też wzięły się za niego osoby, które nie do końca miały pojęcie o tym co robią.
Czytaj też: Skąd wzięło się powiedzenie Roger That, czyli „odbiór”?
Serwis Albicla szybko powstał i jeszcze szybciej upadnie
Internet jest bezlitosny i internetowe trolle bardzo szybko sprowadzą Albicla na ziemię, a zaraz po tym pod ziemię. Chyba, że administracja serwisu, wbrew swoim zapowiedziom, zacznie wprowadzać cenzurę agresywną moderację.
Czy jest coś złego w powstawaniu nowych serwisów społecznościowych? Oczywiście, że nie. Złe jest wprowadzanie kolejnych podziałów w społeczeństwie. Wy lewaccy niewolnicy światowych korporacji siedźcie sobie na tym Facebooku, a tutaj my prawi patrioci będziemy bronić swoich wartości we własnym grajdołku. To jak widać nie spodobało się Internautom, którzy teraz zrobią wszystko, aby Albicla przeszedł do historii.
