Wygląda na to, że największa tajemnica nowej karty graficznej od Czerwonych została rozwiązana. Ze zdjęć jasno wynika, że AMD Radeon RX 590 będzie posiadał rdzeń graficzny wyprodukowany z użyciem 12nm procesu FinFET.
Ten model AMD jest od początku swojego debiutu w wielkim „plotkarskim dziale IT” budziło wiele pytań. Zwyczajne odświeżenie z podbitymi zegarami? Skorzystanie z niższego procesu technologicznego? Może zmiany w architekturze, które obecnemu na nich GPU dałyby pełnoprawną możliwość przyjęcia nazwy Polaris 30. Jedno jest jednak pewne – Radeon RX 590 nie jest żadnym wymysłem, a rzeczywistym produktem, którego datę premiery i cenę ujawnił przed kilkudziesięcioma godzinami serwis z dalekiego wschodu. AMD takim produktem chce oczywiście uderzyć w konkurencję, a dokładnie niedopatrzenie Nvidii z rozwojem średniego rynku. No cóż, nienajlepszym pomysłem było skupienie się na najwyższym segmencie konsumenckim z nowymi GeForce RTX.
Powyższe zdjęcia wykonane przez autora z serwisu HardwareLuxx potwierdzają, że Radeon RX 590 będzie korzystał z 12nm GPU wykonanego w technologii FinFET. Co oznacza to dla nas? Wyższe zegary i wyższą efektywność cieplną, co w połączeniu przełoży się na finalną wydajność. Jak bardzo? Czas i testy pokażą, choć nie powinniśmy liczyć na coś więcej, niż mała (re?)wolucję w segmencie średnim, którą może jednak przyćmić Nvidia swoim nowym GTX 1060.
Czytaj też: Radeon RX 590 może zostać królem średniego segmentu
Źródło: Videocardz