Rzekome sfingowane lądowanie Amerykanów na Księżycu od ponad 50 lat rozgrzewa serca fanów teorii spiskowych. Jednym z argumentów jest fakt, że flaga, wetknięta w powierzchnię Srebrnego Globu, łopotała „na wietrze”, którego nie powinno tam być.
Skoro na Księżycu nie ma atmosfery, to jak flaga mogła się poruszać? Wiele osób uznało to za ostateczny dowód, jakoby Amerykanie nakręcili moment lądowania i następujące po nim wydarzenia w studiu filmowym.
Czytaj też: Kiedy ludzie polecą na Księżyc?
Czytaj też: Nietypowy teleskop na Księżycu. Tworzyć go będą płynne „lustra”
Czytaj też: Elektrownia atomowa w Polsce? NASA planuje postawić jedną na Księżycu
Jest to jednak bardzo mało prawdopodobne, ponieważ istnieje jeden kluczowy czynnik, który sprawia, że wszelkiej maści teorie spiskowa spalają na panewce. Amerykańska flaga poruszała się bowiem nie przez wiatr. Jej łopotanie było następstwem dotyku astronautów.
Zwolennicy teorii spiskowych twierdzą, że amerykańska flaga na Księżycu nie powinna trzepotać
Kiedy Aldrin i Armstrong zatykali flagę w powierzchni Księżyca, została wprawiona w ruch. Ale kiedy astronauci znajdowali się z dala od niej, trudno zauważyć jakiekolwiek zmiany w jej pozycji. Co więcej, użyty do jej wyprodukowania materiał miał zachowywać się tak, aby utrzymywał się w stosunkowo poziomej pozycji, zamiast „klapnąć” w stronę gruntu.
Czytaj też: Skąd się wzięła woda na Księżycu?
Czytaj też: Wokół Ziemi krążył miniksiężyc, a w drodze są kolejne
Czytaj też: Chińczycy przywiozą księżycowe skały. To pierwszy raz od niemal 50 lat
Z kolei wszelkie zmarszczki i pofalowania materiału były następstwem umiejscowienia flagi w module kosmicznym, gdzie spędziła ponad 4 dni. W takich warunkach nawet idealnie wyprasowany garnitur mógłby stracić swój wygląd.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
