Reklama
aplikuj.pl

Amerykański samolot może przetrwać atak nuklearny

E-4B wchodzący w skład amerykańskich sił powietrznych, zwany inaczej „samolotem zagłady”, może być w stanie wytrzymać siłę wybuchu jądrowego. 

Jednostka jest wyposażona w starsze analogowe przyrządy do lotu, a nie w nowoczesną technologię cyfrową. Urządzenia analogowe są mniej podatne na „usmażenie” przez impuls elektromagnetyczny emitowany po wybuchu jądrowym. Posiada również osłonę chroniącą załogę przed skutkami nuklearnymi i termicznymi.

Czytaj też: Skrzydło zaprojektowane przez NASA może zmienić sposób budowy samolotów

Dzięki olbrzymim zbiornikom paliwa i możliwości tankowania w powietrzu z innych jednostek, samolot zagłady może pozostać w powietrzu przez kilka dni. Posiada 67 anten satelitarnych i odbiorników, co oznacza, że ​​jego załoga może komunikować się z każdym, na całym świecie, nawet wysyłając wiadomości do okrętów podwodnych wyposażonych w rakiety balistyczne.

Mimo to, większość jego możliwości jest utajnionych. Siły powietrzne mają cztery z tych samolotów E-4B, każdy o długości prawie 6 pięter. Mając do dyspozycji 18 łóżek, sześć łazienek, kuchnię i salę odpraw, każdy może latać ze 112 członkami załogi na pokładzie. Obecnie jeden z nich jest używany przez pełniącego obowiązki sekretarza obrony Patricka Shanahana do podróży do różnych części świata.

[Źródło: livescience.com]

Czytaj też: NASA uwierzyła w wodór kriogeniczny do zasilania elektrycznych samolotów