Reklama
aplikuj.pl

Test płyty głównej ASRock X670E Taichi Carrara

test ASRock X670E Taichi Carrara, recenzja ASRock X670E Taichi Carrara, opinia ASRock X670E Taichi Carrara

ASRock X670E Taichi Carrara to jedna z ciekawszych płyt przeznaczona pod platformę AM5. Czy jest to konstrukcja warta Waszych pieniędzy?

Akcesoria ASRock X670E Taichi Carrara

Wśród dodatków znajdziemy instrukcję, cztery kable SATA, dodatkowe złącza USB 2.0, radiator na dysk M.2, 120 mm wentylator, antenę WiFi na kablu, śrubki dla dysków M.2. Dodatkowe porty USB pozwalają na odseparowanie od Wi-Fi innych urządzeń bezprzewodowych. Wentylator 120 mm działa z maksymalną prędkością 2500 RPM i możecie go zamontować w obudowie. Antena Wi-Fi jest na kablu, a radiator dysku M.2 przyda się do obniżenia temperatury gorętszych konstrukcji.

Budowa ASRock X670E Taichi Carrara

Płyta prezentuje się ciekawie. Jest biało czarna, nie zabrakło też backplate. Spotkałem się z opinią, że przypomina to płytę nagrobkową i rzeczywiście mi się tak kojarzy. Natomiast z drugiej strony słyszałem, że jest to podobne do zbroi gwardzistów droidów. Każdy więc widzi w tym co chce. Należy tylko pamiętać, że jest to konstrukcja E-ATX o wymiarach 305 x 267 mm.

Sekcja zasilania w tym przypadku ma 24 (VCore, 105 A SPS) + 2 (SOC, 105 A SPS) + 1 (VDD_MISC, 60 A SPS) fazy. Zasilana jest z dwóch złączy 8-pin. Za chłodzenie odpowiadają dwa naprawdę spore radiatory, ciepłowód sięgający chipsetu oraz wentylator. Ten ostatni działa półpasywnie, więc przez większość czasu pozostanie wyłączony.

Czytaj też: Test płyty głównej MSI MAG B650M Mortar WIFI

Na ASRock X670E Taichi Carrara zamontujecie pamięci DDR5 6400+ o pojemności do 128 GB. Nie zabrakło oczywiście wsparcia dla profilów XMP, EXPO czy specjalnego obwodu ochronnego zmniejszającego szanse na uszkodzenie kości.

Płyta oferuje dwa złącza PCI-E Gen5x16, które działają jako x8/x8 przy zajęciu dwóch slotów. Oba są wzmacniane, ale brakuje jakiegoś mechanizmu ułatwiającego zwolnienie blokady, przynajmniej górnego złącza.

ASRock X670E Taichi Carrara oferuje też cztery złącza M.2, z czego jedno jest w nietypowym miejscu, czyli po prawej stronie od RAM. Złącze nr 1 umieszczone jest nad kartą graficzną i to tam możecie zamontować obecny wśród akcesoriów radiator z wentylatorem. Tutaj mamy zapewnioną obsługę dysków 2280 PCI-E Gen5x4. Po prawej stronie od RAM możemy zamontować dyski 2230/2242/2260/2280/22110 SATA oraz PCI-E Gen4x4. Jeśli jednak zamontujecie tutaj SATA to złącze SATA3_A1 zostanie zablokowane. Ostatnie dwa miejsca montażowe obsługują dyski 2280 PCI-E Gen4x4. Na płycie mamy też osiem złączy SATA, z czego cztery podciągnięte są pod chipset, a cztery pod kontroler ASMedia ASM1061. Te drugie będą niestety działały trochę wolniej.

Karta sieciowa LAN to Killer E3100G 2,5 Gb/s. Szkoda, że nie ma tutaj drugiej, szybszej karty. Na pokładzie jest również Wi-Fi 6E (Killer AX1675) ze wsparciem dla Bluetooth 5.3. Układ audio to Realtek ALC4082 z DAC ESS SABRE9218 dla przedniego panelu. Pod oboma względami mamy więc do czynienia z naprawę topowymi rozwiązaniami.

Na płycie mamy do dyspozycji:

Na płycie mamy do dyspozycji: 1x CPU Fan, 1x CPU/WP Fan, 6x Chassiss/WP Fan, złącza do przedniego panelu obudowy, 1x RGB, 3x ARGB, 1x audio, 2x USB 2.0, 2x USB 3.2 Gen1, 1x USB-C 3.2 Gen2x2. Rozmieszczenie jak i ilość złączy jest z pewnością dobra i nie ma tutaj do czego się przyczepić. Jedyną uwagę mam do baterii, która jest za radiatorem odkręcanym od tyłu płyty. Tutaj dostęp do niej zdecydowanie nie będzie prosty. Na płycie mamy też przyciski startu, restartu oraz wyświetlacz kodów POST.

Tylny panel ASRock X670E Taichi Carrara

test ASRock X670E Taichi Carrara, recenzja ASRock X670E Taichi Carrara, opinia ASRock X670E Taichi Carrara

Z tyłu producent udostępnia: 2x złącza na antenę Wi-Fi, 1x HDMI, 1x Optical SPDIF, 2x USB-C 4 (wspiera PD 3.0 do 9V/3A), 5x USB 3.2 Gen2, 3x USB 3.2 Gen1, 1x RJ-45, 2x audio. Liczba złączy USB jest naprawdę dobra. Dwa z nich to Lightning zapewniające niższe opóźnienia podłączonych rzeczy. Brakuje mi tutaj jednak pełnej konfiguracji audio czy DisplayPort. Tylna zaślepka zintegrowana jest z płytą, a producent pomyślał o dwóch przyciskach: czyszczenia CMOS oraz aktualizacji BIOSu.

Platforma testowa
Procesor
AMD Ryzen 9 7950X
Chłodzenie
be quiet! Silent Loop 2 360
Pasta
Noctua NT-H1
Karta graficzna
Gigabyte GeForce RTX 3080 Ti Vision OC
Pamięć RAM
G.Skill Trident Z5 Neo RGB 2x 16 GB 6000 MHz CL30
Dysk
Samsung 970 Evo NVMe M.2 1TB
Dysk
Adata SE800 1TB
Dysk
Adata SU650 120 GB
Zasilacz
be quiet! Dark Power Pro P11 1200W
Monitor
AOC G2868PQU

BIOS ASRock X670E Taichi Carrara

W BIOSie brakuje mi trybu Ez, gdzie użytkownicy mogli by rzeczywiście łatwo włączyć profil pamięci. Szkoda, że ASRock nie wprowadził tego do płyt AM5. Poza tym możecie łatwo podkręcić procesor czy znaleźć interesującą Was opcję. Całość jest w miarę sensownie poukładana i powinniście łatwo się tutaj odnaleźć, o ile macie już jakieś doświadczenie.

Testy ASRock X670E Taichi Carrara

Testy wykonałem po włączeniu profilu EXPO pamięci. Pozostałe opcje pozostawiłem domyślne. Porty USB testowałem na dysku Adata SE800 1 TB, SATA na Adata SU650 120 GB, a M.2 na Samsung 970 Evo NVMe M.2 1TB.

Wyniki testów są trochę mniejsze od konkurencji w przypadku programów, ale różnice są naprawdę minimalne. W grach płyta wypada już bardzo dobre i z pewnością nie ogranicza wydajności zamontowanych podzespołów. Dysk pod standardowym radiatorem osiąga temperaturę 53°C i 68°C (dysk ma dwa czujniki), ale jeśli wykorzystacie ten dołączony do akcesoriów to wtedy wyniki wynoszą 44°C i 56°C. Wentylator jest cichy, więc warto rozważyć montaż tego chłodzenia.

Temperatury sekcji zasilania ASRock X670E Taichi Carrara

W testach temperatury wykorzystałem moduł termowizyjny smartfonu CAT S61. Obciążenia dokonałem za pomocą programu Cinebench R23, który trwał 10 minut. Pomiary przeprowadziłem przed OC oraz po OC procesora do 5,3 GHz na wszystkich rdzeniach.

Czujnik wskazywał tutaj 58°C i 61°C. Sekcja jest więc naprawdę chłodna i bez problemów poradzi sobie nawet z przyszłymi procesorami. Wentylator przed OC ani razu się nie uruchomił, dopiero po włączył się, ale działał cicho. Płyta więc wypada pod tym względem naprawdę dobrze.

Czytaj też: Test płyty głównej Asus ROG Strix B650-A Gaming WiFi

Podsumowanie testu ASRock X670E Taichi Carrara

ASRock X670E Taichi Carrara kosztuje ok. 2760 zł. W tej cenie jest to wybór wart Waszej uwagi i zdecydowanie godny polecenia. Płyta jest z wyższej półki i widać to w każdym jej aspekcie.

Konstrukcja jest świetnie wykonana i ciekawie wygląda. To ostatnie zależy już od gustu i tego, z czym Wam się całość kojarzy. Liczba dodatków jest spora, a plusem jest radiator z wentylatorem dla dysku M.2, który rzeczywiście mocniej chłodzi. Na samej płcie mamy sporo USB, cztery złącza M.2 (w tym Gen5), dwa PCI-E Gen5x16, dobrej jakości układ dźwiękowy czy łączność z siecią. W tym ostatnim brakuje mi tylko jeszcze jednego złącza LAN szybszego niż 2,5 Gb/s. Generalnie samo wyposażenie czy budowa płyty naprawdę jest świetna.

Minusem tej konstrukcji są cztery z ośmiu złączy SATA, które są wolniejsze, brak trybu Ez w BIOS czy ciężki dostęp do baterii BIOS. Sama sekcja jest bardzo mocna i bez problemów poradzi sobie z przyszłymi procesorami, nawet jeśli będą bardziej wymagające niż 7950X. Jeśli więc szukacie naprawdę fajnej płyty AM5 to warto wziąć pod uwagę ASRock X670E Taichi Carrara.