Dyrektor generalny firmy Aston Martin, niejaki Tobias Moers, oficjalnie poinformował o najnowszej współpracy z Mercedesem zgodnie z wcześniejszymi plotkami.
Elektryczne Astony z napędem Mercedesa
54-letni niemiecki dyrektor wykonawczy twierdzi, że pierwszy samochód elektryczny Astona Martina będzie wykorzystywał technologię opracowaną przez trójramienną gwiazdę. Decyzja ta nie jest wielkim zaskoczeniem, biorąc pod uwagę, że Mercedes będzie wkrótce właścicielem jednej piątej Astona Martina w ramach głębszego sojuszu między obiema markami.
Czytaj też: Ktoś chętny na szalenie rzadki model Aston Martin Cygnet?
Czytaj też: Mercedes SLR McLaren, Ferrari GTC4 oraz Aston Martin DBS w wyścigu na prostej
Czytaj też: Aston Martin ruszył z testami swojego wyjątkowego motocykla
W zamian brytyjska marka uzyska dostęp do większej ilości technologii Mercedesa poza silnikiem AMG V8 i kilkoma innymi osiągnięciami „trzech gwiazdek”, zgodnie z oryginalną umową z 2013 roku.
Co oznacza to dla oferty firmy? Przede wszystkim to, że nadchodzący model Valhalla może przejść na układ napędowy Mercedesa w formie hybrydy. Potem doczekamy się modelu Vanquish, który będzie supersamochodem z silnikiem centralnym i hybrydowym układem napędowym.
Czytaj też: Aston Martin Victor, to jedyny w swoim rodzaju supersamochód marki
Czytaj też: Dwa nowe modele Aston Martin na cześć Bonda
Czytaj też: Wyjątkowy Aston Martin DBS GT Zagato wyszpiegowany na Nurburgring
CEO Astona Martina obiecał, że nowe modele wykorzystujące więcej technologii Mercedesa zaczną pojawiać się na przełomie 2022 i 2023 roku, a na dodatek, że do 2024 roku co czwarty lub piąty samochód zostanie zelektryfikowany.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News