Przestrzeń kosmiczna jest ogromna, ale naukowcy starają się jak najlepiej poznać zarówno najbliższe zakątki wszechświata, jak i te bardziej odległe. W tym przypadku jednak sprawdziła się zasada „najciemniej pod latarnią”.
Korzystając z danych zebranych przez NEOWISE, Kosmiczny Teleskop Spitzera oraz laboratorium NOIRLab, udało się odkryć 95 nowych obiektów krążących w pobliżu Układu Słonecznego. Są to brązowe karły, które – choć nie rozświetlają nocnego nieba – to nadal stanowią dla astronomów nie lada gratkę.
Brązowe karły mają dość niejednolitą naturę, przez co można je sklasyfikować gdzieś pomiędzy planetami a gwiazdami. Nie są one bowiem wystarczająco duże, aby w ich jądrach zachodziła fuzja, przez co nie mogą stać się prawdziwymi gwiazdami. Jednocześnie są znacznie większe niż planety. Ich temperatury mogą charakteryzować się ogromnymi wahaniami, w efekcie czego dochodzą do tysięcy stopni Celsjusza, choć mogą być równie chłodne co Ziemia.
Czytaj też: Jak powstają gwiazdy w małych galaktykach?
Zaobserwowanie tak wielu obiektów w naszym kosmicznym sąsiedztwie pokazuje po raz kolejny jak mało wiemy nie tylko o całym wszechświecie, ale również o Układzie Słonecznym czy Drodze Mlecznej. Zebranie większej ilości informacji powinno zapewnić wgląd w powstanie i ewolucji Słońca i orbitujących wokół niego planet.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News