W ramach kampanii na Kickstarterze chińska firma Talos ponownie zamierza umożliwić rowerzystom realizowanie napraw swoich dwukołowców w trasie. Przed rokiem dokonywała tego za pomocą wielofunkcyjnego narzędzia 14 w 1 w zeszłym roku, a teraz poszła krok wyżej i stworzyła BikePal.
BikePal został zaprojektowany z myślą o najczęstszych problemach z konserwacją i naprawą rowerów. Obiera na celownik nie tylko te najprostsze klucze, ale też te bardziej wymagające na czele z regulacją szprych. Oczywiście samo dokręcanie szprych „na oko”, to ostateczność, bo bez odpowiedniego sprzętu do centrowania trudno poradzić sobie z idealnym wyrównaniem naprężenia. Trudno, ale nie oznacza to, że się nie da i to zwłaszcza przy skorzystaniu z triku z użyciem hamulców typu V.
Czytaj też: Nawigacyjne buty Hondy Ashirase wesprą osoby z dysfunkcją wzroku
Multitool BikePal łączy w sobie aż 23 narzędzia
Dziś więcej osób niż kiedykolwiek wybiera rowery do transportu, dojazdów do pracy i zabawy. W wielu zatłoczonych miastach jest to najlepszy sposób poruszania się i przyjazny dla środowiska. Jednak codzienne zużycie rowerów oznacza, że konserwacja i naprawy są koniecznością. Problem polega na tym, jak mieć potrzebne narzędzia bez zbytniego obciążenia? BikePal rozwiązuje ten problem, jest najbardziej kompaktowym, niedrogim i użytecznym zestawem narzędzi rowerowych.
– napisała firma w komunikacie prasowym.
Czytaj też: Ikea i Sonos zintegrowały ramkę z głośnikami w ramach Symfonisk
23 narzędzia na pokładzie BikePal obejmują szereg nasadek z wkrętakami płaskimi, Phillipsa, czy Torx, wiele kluczy sześciokątnych, narzędzi do naprawy opon, ściągacza do spinek łańcucha i samych jego ogniw. Czy trzeba czegoś więcej? Pewnie tak, a mianowicie zestawu do łatania dziur i pompki. Jednak BikePal, to nie tylko coś, co wykorzystamy przy naprawach rowerów, bo jego uniwersalność mówi sama za siebie.
Czytaj też: Samsung Bespoke to lodówki, które dostosujesz do swojego wnętrza
BikePal od Taos mierzy niewiele, bo 90 x 49 x 19 mm i waży równie mało, bo 208 gramów. Jest przy tym wykonany ze stali nierdzewnej i plastiku, a choć brzmi jak kawał drogiego sprzętu, to można go kupić już za 19 dolarów, czyli około 60 zł. To niewiele, zważywszy na ilość narzędzi, które w sobie zawiera, ale kiedy trafi już do sprzedaży, będzie znacznie droższy. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, szacuje się, że wysyłka rozpocznie się we wrześniu.
