Reklama
aplikuj.pl

BMW M8 kontra Porsche Taycan, czyli pojedynek starego z nowym

Czas, jaki potrzebuje BMW M8 Gran Coupe do rozpędzenia się do 96,5 km/h jest zaledwie o 0,4 sekundy dłuższy od czasu, które wymaga Porsche Taycan. Czy jednak samo przyspieszenie przeważy na rzecz elektrycznego cacka?

W tym pojedynku na prostej biorą udział dwie szkoły – jedna tradycyjna, bo spalinowa, a druga nowoczesna, bo elektryczna. W przypadku BMW do gry zawitał model M8 Gran Coupe w wydaniu Competition, a po stronie Porsche stawił się najwydajniejszy Taycan, czyli wersja Turbo S.

Pod kątem samej mocy Taycan Turbo S wygrywa, bo korzystając z systemu kontroli startu ma do dyspozycji 751 koni mechanicznych, a BMW M8 „zaledwie” 617 KM. Po stronie wagi i ceny Porsche Taycan Turbo S waży 2295 i można go kupić od nieco poniżej 800000 zł, podczas gdy BMW M8 Gran Coupe Competiton z jego 1980 kilogramami zgarniemy za nieco ponad 565000 zł.

Obu samochodom nie brakuje jednak mocy… ale różnica wspomnianych 0,4 sekundy w przypadku przyspieszenia do 96,5 km/h (3 vs 2,6 sekundy) na rzecz Taycana robi swoje. Powiecie pewnie – BMW wygrałoby przy teście nie z linii startowej, a po rozpędzeniu się do pewnej prędkości? Wbrew pozorom – wcale nie.

Czytaj też: Nowy Ford Ranger Raptor – wiemy co go napędzi

Nawet poza linią kolejową Taycan skacze do przodu, a BMW nie może nic zrobić, aby nadążyć. Natychmiastowy moment obrotowy z silników Porsche pozwala na łatwe przyspieszenie. Elektryczny sedan wciąż się odsuwa, gdy para przyspiesza kurs.

Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News