Umówmy się, że żaden pickup nie przebije Truckli, czyli pickupa, którego pewna inżynierka zrobiła z niczego innego, jak samochodu Tesla Model 3. Jednak trzeba przyznać, że to pickupa od BMW spodziewaliśmy się najmniej. Dlaczego? Wystarczy przypomnieć, że wcześniej obiecało, że nigdy nie pójdzie w ślady konkurencji, a dokładnie produkcji luksusowych pickupów…
Czytaj też: „To nie SUV” – mówi o swoim SUVie X6 BMW
… i wygląda na to, że rzeczywiście słowa dotrzymała, bo tak naprawdę pickup na bazie BMW X7 nie trafi w ogóle do salonów. Niemiecki koncern jasno powiedział, że to jedynie jednorazowy projekt, którego wykonali stażyści firmy w centrum szklenia zawodowego w Monachium podczas nieodzownego procesu szkolenia nowych inżynierów. Może i więc pickupa BMW nie dostaniemy… ale to nie oznacza, że nie możemy go obejrzeć!
Ten pickup rozpoczął swoje życie jako regularny model X7, czyli największy i najdroższy SUV BMW. Jednak przerobiony tak mocno, że jego tylne drzwi zostały zmniejszone, a cały tył został przerobiony na jedną wielką powierzchnię do transportu, na której mieści się nawet motocykl F 850 GS. Do tego trzeba jednak obniżyć klapę, która obnaża wyłożoną drewnem „pakę”. Co ciekawe pickup jest o 200 kilogramów lżejszy od X7 ze względu za zastosowanie włókna węglowego na dachu, tylnych drzwiach i wspomnianej klapie.
Napędza to wszystko identyczny silnik, czyli turbodoładowana, 3,0-litrowa V6 z mocą 340 koni mechanicznych i napędem na wszystkie koła.
Czytaj też: Poszerzony Dodge Charger SRT Hellcat 2020 robi wrażenie
Źródło: Digital Trends