Chińskie media rozpowszechniają niepotwierdzone informacje dotyczące pochodzenia koronawirusa SARS-CoV-2. Co więcej, pojawiają się też głosy świadczące o niebezpiecznym działaniu szczepionki od Pfizera na osoby starsze.
Raport sporządzony przez Associated Press wykazał, że sponsorowane przez Chiny media prowadziły kampanię dezinformacyjną, celem której było zrzucenie odpowiedzialności za wybuch pandemii na inne kraje. Poza tym, wystąpiły dążenia mające na celu dyskredytację konkurencyjnych szczepionek przy jednoczesnym chwaleniu tych chińskich.
Czytaj też: Mutacja koronawirusa z RPA jest już w Wielkiej Brytanii. Wykryto niemal 80 przypadków
Czytaj też: Niemcy mają nowy lek na COVID-19
Czytaj też: BioNTech stworzyła przełomową szczepionkę, ale nie na koronawirusa
W zeszłym tygodniu w tamtejszych mediach społecznościowych zaczęły się rozprzestrzeniać informacje o Fort Detrick. To właśnie w tej bazie wojskowej, położonej na terenie Stanów Zjednoczonych, miało dojść do powstania i wycieku koronawirusa wywołującego COVID-19.
W chińskich mediach społecznościowych pojawiły się teorie spiskowe dotyczące COVID-19
Fort Detrick był wykorzystywany przez Amerykanów do prowadzenia programu związanego z bronią biologiczną, ale jego lata aktywności przypadały na okres od 1943 do 1969 roku. Poza tym, w chińskich mediach pojawiły się wzmianki o licznych zgonach wśród seniorów zaszczepionych środkiem od Pfizera.
Czytaj też: Punkt testów na COVID-19 podpalony przez przeciwników obostrzeń
Czytaj też: Dlaczego niektóre szczepy koronawirusa rozprzestrzeniają się szybciej od innych?
Czytaj też: Czy szczepionki chronią przed nowymi wariantami COVID-19?
Tego typu informacje mogą być próbą odpowiedzi na niezbyt przychylne wypowiedzi naukowców na temat chińskiej szczepionki od Sinovac. Brazylijscy badacze ogłosili bowiem, że środek ten ma zaledwie 50-procentową skuteczność, choć początkowe informacje sugerowały, że wskaźnik ten będzie oscylował wokół 80 procent.