Miał być następca „zabitego” już produkcyjnie BMW i8, a prawdopodobnie będzie to kolejny odroczony projekt. Okazuje się bowiem, że rozwój samochodu na bazie koncepcji Vision M Next został porzucony.
Tak przynajmniej wynika z informacji podanych przez BMW Blog i publikacji w niemieckim magazynie Manager-Magazin. Vision M Next miał być wizją BMW na sportowe hybrydy przyszłości i swoistymi następcami starego supersamochodu M1. Jak pisaliśmy przed kilkoma miesiącami, miał to być „koncept, jak to koncept… ale w tym przypadku niezupełnie”.
Wtedy podawano, że wersja produkcyjna Vision M Next zaliczy rynkowy debiut na początku obecnej dekady, zapewniając to, co w hybrydach dosyć niespotykane – wysokowydajny układ napędowy o mocy 591 koni mechanicznych.
A co w Vision M Next jest ciągle najciekawsze? Dziedzictwo BMW i8 drugiej generacji, niskie zawieszenie, akcentujące sportową dywizję BMW M, charakterystyczny „nerkowy” grill, aerodynamiczne elementy i ogromne wloty powietrza, nowoczesne oświetlenie, czy drzwi motylkowe.
Czytaj też: Spójrzcie na prototyp Hyundaia i20 N 2021
Dlaczego więc Vision M Next nie zadebiutuje, ciesząc fanów marki? Jak czytamy (via Motor1), pomimo względnego sukcesu BMW i8 opracowanie i finansowanie M NEXT byłoby kosztowne, a sprzedaż prawdopodobnie nie byłaby w stanie go pokryć. Nie pomaga również fakt, że branża motoryzacyjna uległy znacznemu spowolnieniu ze względu na pandemię. Tradycyjnie więc – chodzi o pieniądze.