Gordon Osinski z Western University bierze pod uwagę, że kratery uderzeniowe znajdowane na Ziemi mogły być kolebkami życia na naszej planecie.
W ramach artykułu opublikowanego na łamach Astrobiology naukowiec zakłada, że kratery uderzeniowe powinny być uznawane przez agencje kosmiczne za główne cele poszukiwań potencjalnych siedlisk życia pozaziemskiego.
Osinski i jego współpracownicy sugerują, że powszechność i ogromna częstotliwość uderzeń metorytów w ciągu pierwszych 500 milionów lat istnienia Układu Słonecznego mogła doprowadzić do „rozrzucenia” życiodajnych składników w całym naszym kosmicznym sąsiedztwie. Problem w tym, że miliardy lat erozji, ruchów płyt tektonicznych i erupcji wulkanicznych doprowadziły do zniszczenia kluczowych dowodów w tej sprawie.
Czytaj też: Czy bakterie mogą przetrwać podróż na Marsa?
Istnieje jednak pewne zabezpieczenie. I to sporych rozmiarów, ponieważ chodzi o Marsa. Łazik Perseverance ma wylądować w tamtejszym kraterze Jezero, w którym znaleziono dowody na obecność minerałów takich jak gliny powstałe w wyniku działalności hydrotermicznej. To dobre miejsce, aby skupić się na wpływie meteorytów na powstanie życia. O efektach tych działań być może usłyszymy już w przyszłym roku.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News