Frederick Crews z Uniwersytetu Kalifornijskiego zajmuje się analizą teorii autorstwa Zygmunta Freuda. Jednym z najbardziej znanych pojęć stworzonych przez tego naukowca był tzw. kompleks Edypa.
W myśl tego założenia autorstwa ojca psychoanalizy, dzieci pomiędzy 3. a 5. rokiem życia wykazują ukryte pragnienie polegające na seksualnym związku z rodzicem płci przeciwnej. Zdaniem Freuda to właśnie kompleks Edypa wpływał na kwestię identyfikacji seksualnej u najmłodszych.
Crews podważa teorię słynnego badacza. Zarzuca mu też pewną krótkowzroczność, a nawet zapatrzenie w siebie. Freud nie przyjmował bowiem słów krytyki dotyczących jego założeń. Był przekonany, że ma rację i utwierdzał swoich pacjentów co do celności postawionych diagnoz. Nierzadko dokonywał tego poprzez manipulację.
Czytaj też: W jaki sposób ludzie są przyciągani przez religie i superbohaterów?
Mniej krytyczny wobec dokonań austriackiego lekarza jest profesor Robert Stickgold z Harvard Medical School. Bo choć nie zgadza się z teoriami dotyczącymi seksualizacji dzieci, to aprobuje założenie związane z koneksją pomiędzy wydarzeniami z rzeczywistości a sennymi marzeniami. Jednocześnie Crews dodał, że trudno jest obalić lub potwierdzić teorie Freuda, bowiem są one niezwykle niejasne, pozbawione konkretnych danych, do których możnaby się odnieść.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
