Takich rzeczy w grach na co dzień sie nie spotyka. Ale… jak już ktoś to zrobi to jakoś fascynująco się o tym słucha.
Niektórzy gracze mają szalone pomysły. Mechaniki, które dla jednych po prostu „są”, dla innych stają się okazją do pokazania swojej kreatywności. Jeden z graczy Death Stranding wyjątkowo wszystkich zaskoczył.
Jak już pewnie wiecie – w Death Stranding można oddawać mocz. Kojima pamiętał tutaj o tym, że takowa ciecz powinna roztapiać śnieg i zostawiać ślady. I jak już zapewne się domyślacie – daje to możliwości pisania. Problem jednak w tym, że nie jest to jednak zadanie tak łatwe jak może się wydwać.
Czytaj też: Red Dead Redemption 2 w Xbox Game Pass! Microsoft wyrzuca jednak coś innego
Reetae27 potrzebował do ukończenia swojego dzieła (czyli napisaniu swojego imienia w śniegu) zbudowania mostu. Odpowiednia konstrukcja dopiero umożliwiła odpowiednie ułożenie liter. Ile czasu to zajęło? Autor swojej nietypowej konstrukcji mówi o 15 godzinach, które spędził w ciągu dwóch tygodni.
Efekt? Zaskakujący. Ale nie ma co się oszukiwać. Nawet takie nagrania promują grę, więc jak widać – warto było dodać element sikania.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News