Reklama
aplikuj.pl

Detektor LISA może być przełomowy w kwestii badania gwiazd

Zespół badawczy pod przewodnictwem Mike’a Lau twierdzi, że można wykorzystać detektor LISA do wykrycia fal grawitacyjnych pochodzących od podwójnych gwiazd neutronowych.

Gwiazdy neutronowe to pozostałości po olbrzymich obiektach, które zostały zniszczone podczas wybuchów supernowych. Jeśli w pobliżu znajdą się dwa takie obiety, to powstaje układ podwójny gwiazd neutronowych. Ich wzajemne oddziaływanie przekłada się na powstawanie zaburzeń czasoprzestrzeni wokół nich. Owe zaburzenia są nazywane falami grawitacyjnymi.

W 2015 roku po raz pierwszy udało się wykryć te fale, lecz nadal nie opracowano sposobu na wykrycie ich, kiedy znajdują się daleko od Ziemi. Korzystając z detektora LISA, astrofizycy mogliby to zmienić. I choć jego uruchomienie to wciąż dość długofalowa perspektywa, bowiem LISA zostanie uruchomiony w 2034 roku, to wygląda na to, że warto będzie czekać na ten instrument.

Korzystając z symulacji komputerowych, naukowcy uznali, że w ciągu czterech lat działania LISA będzie w stanie zmierzyć fale grawitacyjne wyemitowane przez dziesiątki podwójnych gwiazd neutronowych. LISA nie będzie naziemnym detektorem, lecz zostanie umieszczony w przestrzeni kosmicznej.