Reklama
aplikuj.pl

Dinozaury mogły wyginąć z zaskakującego powodu

Uderzenie asteroidy, do którego doszło ok. 66 milionów lat temu, doprowadziło do wyginięcia nawet 75 procent wszystkich gatunków zamieszkujących wtedy Ziemię. Wygląda na to, że stało się to na skutek nie chłodu, lecz braku światła słonecznego.

Do kolizji doszło w okolicach półwyspu Jukatan, a jej konsekwencje były naprawdę rozległe. Poza potężnym tsunami, pojawiło się też wiele długofalowych skutków. Wzniesione pyły i sadze doprowadziły do serii pożarów. To z kolei wywołało coś, co można by obecnie porównać do zimy nuklearnej.  Niebo zostało przesłonięte, a średnie temperatury spadły o nawet 26 stopni Celsjusza.

Wygląda jednak na to, że nie chłód, lecz brak światła, stanowił największy problem. Naukowcy przypuszczają, że Ziemi pogrążyła się w niemal całkowitej ciemności przez co najmniej rok. Konsekwencje tego zjawiska wydają się oczywiste – i szczególnie dotkliwe dla organizmów opierających się na fotosyntezie.

Czytaj też: W tym bursztynie znajduje się głowa niewielkiego dinozaura

Biorąc pod uwagę fakt istnienia sieci powiązań w postaci łańcucha pokarmowego, kryzys u fotosyntezatorów przełożył się na niemal wszystkich innych mieszkańców Ziemi. Taka teoria wydaje się bardziej prawdopodobna niż śmierć większości zwierząt na skutek nadejścia chłodu.

Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News