Lista powikłań związanych z nowym koronawirusem jest długa, a co najgorsze – regularnie się powiększa. Od niedawna lekarze zastanawiają się, dlaczego SARS-CoV-2 wywołuje u niektórych osób problemy z nerkami.
Prawidłowo funkcjonujące nerki są jednym z gwarantów niezachwianego zdrowia. Oczyszczają bowiem krew, choć nowe doniesienia ze świata nauki sugerują, że mogą również paść ofiarami COVID-19. Najprawdopodobniej wiąże się to z faktem, iż problemy z funkcjonowaniem płuc przekładaja się na niedostateczny przepływ tlenu w organizmie.
Wygląda więc na to, że koronawirus nie niszczy nerek bezpośrednio, choć jest to niewielkie pocieszenie. Jednocześnie pojawiła się teoria, jakoby zakażenia koronawirusem skutkowało powstawaniem zakrzepów we krwi. To z kolei miałoby się przełożyć na problemy nerek z filtrowaniem krwi i utrzymania jej prawidłowego przepływu.
Czytaj też: Może nadejść druga fala pandemii koronawirusa. Co wiadomo na ten temat?
I nawet jeśli pominiemy kwestię tego, czy koronawirus ma pośredni czy też bezpośredni wpływ na stan nerek to jedno jest pewne: osoby, które mają problem z tymi narządami, powinny być objęte szczególną uwagą podczas leczenia ich z COIVD-19.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News