Tzw. long COVID, to przewlekła forma COVID-19, w której wiele różnych objawów może występować przez długi czas po ustąpieniu infekcji.
Dr. Greg Vanichkachorn porównuje SARS-CoV-2 do SARS, prekursora obecnego koronawirusa, który wywołał epidemię SARS w 2003 roku. Część jej ofiar doświadczała symptomów zakażenia przez wiele miesięcy po pozornym wyzdrowieniu.
Czytaj też: Kto nie powinien szczepić się na koronawirusa? Lekarze mówią o 3 grupach
Czytaj też: Psy wykrywające koronawirusa już wkrótce mogą wkroczyć do działania
Czytaj też: Poznaliśmy skuteczność chińskiej szczepionki na koronawirusa
Zebrane wtedy informacje mogą stanowić odpowiedź na pytanie o długość trwania wspomnianego long COVID. Zdaniem wspomnianego lekarza, czas występowania długoterminowych objawów powinien być taki sam, jak u pacjentów sprzed kilkunastu lat.
Długoterminowe objawy COVID-19 powinny ustępować po kilku miesiącach
W badaniu przeprowadzonym przez naukowców ze Szwajcarii stwierdzono, że nawet 1 na 3 osoby, które przechorowały COVID-19, może doświadczać nieustających symptomów. Jednocześnie trudno wymienić przyczyny stojące za long COVID. Nie wygląda na to, by zjawisko miało podłoże genetyczne.
Czytaj też: Twórca szczepionki na koronawirusa wie, kiedy skończy się pandemia
Czytaj też: Szczepionka na koronawirusa a alkohol. Czy konieczna jest abstynencja?
Czytaj też: Szczepionka na koronawirusa dała dodatnie wyniki testu na HIV. Jak to możliwe?
Zaskakujący jest fakt, iż to nie ciężko przechodzący COVID-19 najczęściej skarżą się na nieustępujące objawy. Te dotykają bowiem przede wszystkim osób, które przeszły zakażenie SARS-CoV-2 bez poważniejszych problemów. Wśród najczęstszych, długoterminowych objawów, wymienia się zmęczenie, duszności, problemy z koncentracją i utratę pamięci krótkotrwałej.
