Reklama
aplikuj.pl

Szczepionka na koronawirusa dała dodatnie wyniki testu na HIV. Jak to możliwe?

pandemia

Testowana przez Australijczyków szczepionka mająca chronić przed COVID-19 powodowała, że przyjmujące ją osoby uzyskiwały fałszywie pozytywne wyniki testów na HIV.

11 grudnia australijskie władze ogłosiły rezygnację z zamówienia opiewającego na około 51 milionów dawek szczepionki, która została opracowana przez University of Queensland oraz firmę CSL Ltd.

Czytaj też: Kto nie powinien szczepić się na koronawirusa? Lekarze mówią o 3 grupach
Czytaj też: Uniwersalna szczepionka na grypę? Pojawił się nowy plan
Czytaj też: Koronawirus mniej groźny od grypy? Zobaczcie to zestawienie

W badaniach klinicznych obejmujących ludzi wzięło udział 216 uczestników. Szczepionka wydawała się bezpieczna i zapewniała silną reakcję immunologiczną chroniącą przed SARS-CoV-2. Problem w tym, że niektórzy uczestnicy eksperymentu uzyskali fałszywie dodatnie wyniki testów na obecność wirusa HIV.

Szczepionka na koronawirusa opracowana przez australijskich naukowców wywołała dodatnie wyniki testów na HIV

Naukowcy zapewniają jednak, że nie ma możliwości, by podanie szczepionki na koronawirusa powodowało zakażenie wirusem HIV. Skąd więc całe zamieszanie? Szczepionka zawiera niewielkie fragmenty białka HIV, co zapewniło jej stabilizację.

Czytaj też: Powikłania po przyjęciu szczepionki na koronawirusa? 4 osoby doznały paraliżu twarzy
Czytaj też: Szczepionka AstraZeneca – co trzeba wiedzieć
Czytaj też: Ilu szczepień na koronawirusa potrzeba do poprawy sytuacji?

W efekcie część ochotników wytworzyła przeciwciała chroniące przed tymi fragmentami, co doprowadziło do wykazania ich obecności za sprawą testów. Australijski rząd planuje teraz zwiększyć zamówienia na szczepionki opracowane przez firmy AstraZeneca oraz Novavax.