Reklama
aplikuj.pl

Do sieci trafiły zdjęcia ukazujące ponaddźwiękową rakietę Chin Jia Geng Nr 1

... prawdopodobnie

Do sieci trafiły zdjęcia ukazujące ponaddźwiękową rakietę Chin Jia Geng Nr 1
Do sieci trafiły zdjęcia ukazujące ponaddźwiękową rakietę Chin Jia Geng Nr 1

Może i jest to historia grubymi nićmi szyta, ale wiele wskazuje na to, że widoczny na zdjęciach ponaddźwiękowy „pojazd” może być jakimś wczesnym prototypem systemu broni, a dokładnie rakietą Jia Geng nr 1, która została rzekomo zbudowana na potrzeby badań naddźwiękowych. Wydaje się przy tym bardzo podobna do amerykańskiej koncepcji hipersonicznego pocisku manewrującego.

Jia Geng nr 1 waży 3700 kilogramów i mierzy prawie dziewięć metrów długości przy 2,5 metra szerokości, choć ta wartość może być odrobinę myląca przez dokonanie pomiaru z płetwami. Została z kolei opracowana w ramach współpracy z firmą Beijing Lingkong Tianxing Technology i zespołem na uniwersytecie Xiamen. Rakieta ma wlot powietrza z przodu i port wydechowy z tyłu z typowym wyglądem silnika strumieniowego lub jego odpowiednika z naddźwiękową komorą spalania.

Za ciąg odpowiadają silniki strumieniowe poprzez wdmuchiwanie powietrza przy prędkościach poddźwiękowych i mieszanie tlenu ze spalającym się paliwem. Gorące gazy powstałe w tym procesie są następnie wypychane przez port wydechowy, co dopiero wtedy wytwarza tak naprawdę ciąg. Dlatego też Jia Geng nr 1 może pochwalić się obecnością w dziedzinie Mach 3+. Problem ze zwykłymi silnikami strumieniowymi (te nie wytwarzają już dodatkowego ciągu przy prędkości około 5 machów) ekipa mogła rozwiązać przez zastosowanie silników strumieniowych z naddźwiękową komorą spalania.

Tego niestety nie wiemy, choć wszystko wskazuje na rozwiązanie w postaci tych drugich silników, aby naukowcy mogli zbadać samą falę uderzeniową. Mamy jednak pewność, że ta rakieta może osiągnąć maksymalnie pułap prawie 25 kilometrów, ponieważ silnik strumieniowy nie działa efektywnie powyżej tej odległości. Wszystko przez braki tlenu w tamtejszej strefie atmosfery.

Czytaj też: Nowy gracz zawitał do programu FARA armii USA

Źródło: Popular Mechanics