Ogromna ilość prywatnych danych trafiła do sieci za sprawą wycieku polis ubezpieczeniowych przechowywanych na serwerach Ent Broker. Do internetu trafiły numery PESEL, wyniki badać czy zdjęcia pojazdów.
Ogromny wyciek danych z polis ubezpieczeniowych
Jak poinformował serwis Niebezpiecznik dane, które wyciekły do sieci pochodzą z serwerów firmy Ent Broker. Są to polisy ubezpieczeniowe zawarte z rożnymi ubezpieczycielami w okresie od maja 2015 roku aż do listopada 2020 roku, czyli niektóre są bardzo świeże. Są to bardzo wrażliwe i poufne dane, bo wśród informacji, które trafiły do sieci są kopie umów i polis, na których widnieją dane klientów, a także wiele innych dokumentów, które z pewnością nie powinny trafić do internetu.
Czytaj też: Kolejne nowości w Mapach Google – przejścia dla pieszych, numery budynków i nie tylko
Czytaj też: Allegro specjalnie oznaczy oferty z dostawą przed świętami
Czytaj też: Słaby internet wkrótce nie będzie problemem podczas rozmów na Microsoft Teams
Firmę o wycieku poinformował portal, choć według informacji już wcześniej jeden z czytelników Niebezpiecznika dawał Ent Broker o tym znać, jednak nie otrzymał od firmy odpowiedzi. Podjęto już działania, by wszystkie wrażliwe dane z sieci usunąć, choć nadal pozostaje pytanie, jak można było dopuścić do czegoś takiego? Serwis radzi, by w przypadku, gdy Wasze dane znalazły się w tym wycieku, zastrzec i unieważnić je zanim ktokolwiek wykorzysta je na Waszą niekorzyść. W końcu na umowach czy polisach zapewne widoczne były dane z dowodów osobistych, które oszuści mogą wykorzystać np. do wzięcia kredytu.