Każdy z Was widział zapewne tradycyjnego drona typu quadcopter, więc jestem pewny, że podejście, jakie obrała firma Avidrone ze swoim 210TL Was zaskoczy.
Nie wiem, jak Wy, ale ja w 210TL widzę połączone ze sobą szynami dwa bezzałogowe helikopterki, między którymi można zaczepiać ładunki wymagające transportu. Te będą trzymać się tego transportowego drona albo za sprawą niestandardowych mocowań, albo dołączonych do zestawu skrzyń ładunkowych o różnych rozmiarach.
Po przytroczeniu ładunku do 210LT i wgraniu w niego miejsca docelowego z góry określoną ścieżką lotu, ten przystępuje do autonomicznej podróży. Na miejscu umożliwi bezproblemowe wyjęcie transportowanego ładunku, po czym ruszy w drogę powrotną.
Według firmy jedno 1,3-godzinne ładowanie akumulatora litowego 210TL powinno wystarczyć na zasięg 120 km. Ten unikalny dron może ponadto transportować ładunki o wadze do 25 kilogramów, a jego prędkość maksymalna sięga aż 100 km/h (via New Atlas).
Czytaj też: Obiecujący akumulator siarkowy odmieni los elektrycznych samolotów
Skąd sam pomysł na tego typu konstrukcję 210LT? Wyjaśnił to dyrektor generalny Avidrone, Scott Gray który stwierdził, że chociaż częściej spotykane konstrukcje dronów typu są prostsze w projektowaniu, nie są tak wydajne ani energooszczędne jak 210TL. Ten ponoć jest o 10 razy bardziej wydajny pod kątem zasięgu i może unieść pięciokrotnie okazalszy ciężar.
Avidrone 210TL jest już produkowany i jest dostępny na rynku od około półtora roku.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
