Techland opowiedział trochę o swojej technologii. Zaawansowane odbicia zawitają do gry.
Techland zafundował nam dzisiaj chyba najciekawszą informację dnia. Cisza w komunikacji pomiędzy deweloperami a graczami pozwala mieć obawy, że wkrótce dowiemy się o kolejnych obsuwach terminów wydań gier.
Przypomnijmy, że Techland opóźnił już premierę Dying Light 2 i zrobił to jeszcze przed pandemią koronawirusa. Teraz sprawy mogły się jeszcze bardziej skomplikować, a na horyzoncie widać powoli nowe konsole, które… możliwe, że też mogą mieć problemy z dostępnością.
Czytaj też: Właśnie ma miejsce premiera Resident Evil 3
Skupmy się jednak na dobrych wieściach. Co przekazał nam Techland? Wiedzieliśmy już, że Dying Light 2 powstaje na C-engine – autorskiej technologii wrocławian. Ich silnik otrzymał nowe możliwości renderowania wszelkich odbić czy świateł.
Oficjalnie potwierdzono, że Dying Light 2 będzie korzystał z rozwiązań oferowanych przez ray-traicing. Techland ma współpracować z NVIDIĄ, co może oznaczać, że rozwiązanie na pewno pojawi się na PC. Czy PlayStation 5 i Xbox Series X używające rozwiązania AMD również otrzymają ray-tracing? Aktualnie nie zostało to potwierdzone, ale ja bym był dobrej myśli.
Czytaj też: Właśnie ma miejsce premiera Resident Evil 3