Proxima Centauri b jest jedną z planet orbitujących wokół czerwonego karła zwanego Proxima Centauri. Tego typu obiekty mają niższą temperaturę niż np. Słońce, co sprawia, że ich barwa jest czerwona i stsounkowo ciemna.
Kluczowy w tym przypadku jest fakt, że wspomniana planeta krąży wokół swojego gospodarza w odległości, która plasuje ją w tzw. strefie zamieszkiwalnej. Jak nietrudno się domyślić, jest to obszar od gwiazdy, w którym panujące warunki są odpowiednie do utrzymania znanych nam form życia. Powinna tam występować woda w stanie ciekłym, uznawana za kluczową w powstaniu i ewolucji żywych organizmów.
Proxima Centauri b jest nieco większa od Ziemi i jest planetą położoną najbliżej swojej gwiazdy. Biorąc pod uwagę fakt, iż cały układ jest położony niezwykle blisko nas (oczywiście, jak na kosmiczne odległości), to istnieje duża szansa, że to właśnie Proxima Centauri będzie pierwszą odwiedzoną przez ludzkość gwiazdą inną niż Słońce.
Czytaj też: W obrębie tej egzoplanety dokonano rzadkiej odkrycia. To dopiero drugi raz w historii
Istnieje jednak pewien problem. Naukowcy uważają, że Proxima Centauri b jest najprawdopodobniej bombardowana ogromnymi ilościami promieniowania wynikającego z rozbłysków słonecznych. I właśnie to zjawisko może przekreślać szanse na występowanie tam życia. Z drugiej strony, ewolucja mogła przystosować hipotetyczne organizmy do przetrwania w takich warunkach. Poza tym, istnieje możliwość, iż odpowiednio silne pole magnetyczne tej egzoplanety zabezpiecza ją przed promieniowaniem.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News