Rząd Wielkiej Brytanii zlecił badania powiązane z projektem stacji kosmicznej wytwarzającej energii ze Słońca. Zwana SBSP, miałaby stanowić sposób na zaspokojenie rosnących potrzeb energetycznych naszej planety.
Pomysł ten po raz pierwszy pojawił się w literaturze za sprawą pisarza Isaaca Asimova w 1941 r. Właśnie wtedy słynny twórca opisał stację kosmiczną wykorzystywaną jako konwerter energii – jej zadaniem było zbieranie światła słonecznego i przesyłanie go przez Układ Słoneczny.
Czytaj też: Zasłonięcie Słońca pomoże w walce ze zmianami klimatu, ale to nie jest dobry pomysł
Czytaj też: Ta niezwykła farba ułatwi funkcjonowanie w ocieplającym się klimacie
Czytaj też: Powstaje cyfrowa kopia Ziemi. Wszystko dla ratowania klimatu
Obecnie wytwarzanie energii z promieni słonecznej ma dość regionalny charakter. Gdyby jednak udało się wytwarzać elektryczność w kosmosie, możliwe byłoby jej przesyłanie do niemal dowolnego miejsca na świecie.
Jednym z największych problemów stojących na drodze do wprowadzenia opisywanego rozwiązania jest umieszczenie na orbicie szeregu paneli słonecznych. Muszę one być wystarczająco duże, aby projekt był opłacalny, a jednocześnie możliwy do zrealizowania.
Elektrownia słoneczna w kosmosie to ambitny, ale wykonalny projekt, który może być zrealizowany do 2050 roku
Satelita słoneczny o średnicy ok. kilometra, wyposażony w lekkie panele słoneczne i system luster, jest w stanie koncentrować światło słoneczne na panelach, generując około 3,4 GW energii elektrycznej. Ta jest następnie przetwarzana na fale radiowe o wysokiej częstotliwości, ze sprawnością 85 procent. Wiązka jest potem przesyłana w stronę naziemnej anteny zamieniającej energię elektromagnetyczną na prąd stały o mocy 2 GW i dostępny do dystrybucji.
Czytaj też: Jak zmiany klimatu zmienią Wasze miasto do 2100 roku? Pokaże to nowa aplikacja
Czytaj też: Przodkowie ludzi w niesłychany sposób przystosowali się do zmian klimatu
Czytaj też: Części tego kraju już wkrótce mogą stać się nie do zamieszkania. Wszystko przez zmiany klimatu
Zakładając, że takie rozwiązanie okaże się opłacalne ekonomicznie, system mógłby zostać zaprojektowane i uruchomiony do 2050 r. Byłoby to na tyle wcześnie, aby w znaczący sposób przyczynić się do zmniejszenia emisji dwutlenku węgla i innych gazów cieplarnianych. Brytyjski system SBSP mógłby składać się z 5 satelitów, wytwarzających 10 GW energii.