Chociaż od dobrych kilku miesięcy uznajemy tylko modele Taycan za jedyne elektryczne Porsche, jakiego się doczekamy, przyszłość może okazać się inna.
W wywiadzie dla australijskiego GoAuto tuż po światowej premierze liftingu Panamera na 2021 rok, wiceprezes linii produktów Porsche, dr Thomas Friemuth, ujawnił, że obecnie rozważana jest w pełni elektryczna wersja tego czterodrzwiowego sedana. Ma to sens, bo pod względem konstrukcyjnym Taycan i Panamera mają sporo wspólnego.
Jak powiedział Thomas Friemuth:
Musimy zastanowić się, dokąd zmierza rynek, a teraz musimy śledzić to, co dzieje się z naszym Taycanem – naszym mniejszym sedanem w segmencie pojazdów elektrycznych na baterie – a wtedy zobaczymy w przyszłości, co się dzieje.
Friemuth zwrócił uwagę, że Panamera jest większa niż Taycan, podkreślając, że może pochwalić się dużą ilością miejsca we wnętrzu w porównaniu do Taycana. Dodał też, że pod kątem zastosowania wiele różni te modele, co sprawia, że nie walczyłyby ze sobą na rynku.
Czytaj też: Wyścigowy, ale codzienny, czyli debiut Brabham BT62R
Jak słusznie zauważa Motor1, decyzja Porsche w myśl całkowitego zelektryzowania Panamery nie jest zaskoczeniem. W Europie bowiem Panamera sprzedaj się w większości właśnie w wersji hybrydowej.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News